Trwało sprawdzanie...
ten róg też się okazał nie do przejścia,
i Mały wrócił pod dom, gdzie udało mu się przejść jeszcze rano, zanim przywiązałam siatkę do płotu...
tym razem połaził sobie wzdłuż płotu wisząc na nim...
Widać na tym zdjęciu, jak nielicho był wkurzony...!
Trochę podebatował z Urwisem:
który generalnie miał to głęboko w nosie i nawet się ze mną pobawił.
A później siedział w jednym miejscu
i w drugim...
No i zostawienie go pod opieką będzie zdecydowanie łatwiejsze...
;)....
Tak było wczoraj, dzisiaj Mały Kot nie próbował skakać po płocie, ani w żaden inny sposób go forsować, zachowuje się już częściej jak zwykle, czyli kładzie się w swoich ulubionych miejscach, chociaż widać, że obecność siatki, chwilami, ale jednak go jeszcze stresuje...
No bo to nie fair tak zniewolic kota! :)))
OdpowiedzUsuńBedzie kombinowal dalej, tylko spusc go z oka. :)))
Przestań już... Nie przejdzie.
UsuńNo mam nadzieje ze siatka zadziała. ale Mały to cwany smyk, pewnie sobie po cichu oblicza jak tam wskoczyć..
OdpowiedzUsuńNiech oblicza. Nie uda mu się...
UsuńBiedna kicia :(
OdpowiedzUsuńTen jego spokój i pogodzenie z siatką może być podejrzane, mina go zdradza, że coś knuje ;-)))
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to życzę Ci Abi, żeby Mały odpuścił i nie uciekał już więcej! Zresztą na to wygląda, że tak właśnie będzie, dobrze że siatka spełnia swoje zadanie :-) Pozdrawiam
o ! cieszę się... ze srobiłaś udany eksperyment... zawsze się zastanawiałam jak koty radzą sobie z siatką... widać,,, że jednak można coś pokombinować by urwisy siedziały na posesji...
OdpowiedzUsuńz czasem to i ja zrobię takie coś... przynajmniej z jednej strony
Super, że się udało. Odetchniesz teraz. U nas niestety nie udało się przechytrzyć Hokusa.
OdpowiedzUsuńufff :) oby w końcu "aluzju paniał" i odpuścił próby!
OdpowiedzUsuńwitaj, czy mogłabys napisać co to za siatka, taka ogrodzeniowa czy inna, ogrodnicza może? wygląda na lekką. I jak zamocowałaś - może zdjęcie z bliska. Pomysł jest genialny i pozwól że skopiuję - zależy mi żeby koty nie wychodziły na drogę przejazdową, mogą iść w pola, od tyłu. No i jak się sprawdziło rozwiązanie po pół roku.
OdpowiedzUsuńCześć. Twój komentarz wylądował w komentarzach do moderacji, a ponieważ nie mam na blogu niczego takie włączonego nie spodziewałam się, że tam coś jest i dopiero dziś zobaczyłam... To siatka budowlana 1,5 m szerokości (przecięłam ją wzdłuż i uzyskałam 75 cm pasy), gumowa (plastikowa), cienka i lekka.
Usuń