Kurs COAPE - 4, pyt.2.
Temat:
Skontaktuj się z lokalnym hodowcą i opisz zachowanie i temperament co najmniej dwóch kociąt. Może to być miot 6 – 16 tygodni jeszcze przebywający u hodowcy lub starsze kocięta w nowych domach. Spróbuj odnieść zachowanie kociąt do charakteru ich matki (i ojca), warunków jakie zapewnił im hodowca i obecnego fizycznego i społecznego środowiska
Koty z miotu "D"
Skontaktuj się z lokalnym hodowcą i opisz zachowanie i temperament co najmniej dwóch kociąt. Może to być miot 6 – 16 tygodni jeszcze przebywający u hodowcy lub starsze kocięta w nowych domach. Spróbuj odnieść zachowanie kociąt do charakteru ich matki (i ojca), warunków jakie zapewnił im hodowca i obecnego fizycznego i społecznego środowiska
Koty z miotu "D"
Wstęp
Koty, których dotyczy niniejsza praca to miot na literkę „D“ hodowli Perła
Gór *PL. Hodowla znajduje się w Szczyrku u podnóża gór. W czasie gdy urodziły
się kociaki z miotu „D“ w hodowli były dwie kotki i kocur. Hodowla mieści
się w dużym domu, z ogrodem. Koty mają do dyspozycji swoje własne pokoje -
bawialnie, a także osiatkowany balkon z przeróżnymi drapakami. Gdy
właściciele są w domu pokoje są otwierane i koty chodzą wszędzie gdzie chcą.
Praca opiera się na opowieści właścicielki hodowli (Pani Małgorzaty
Sieradzkiej) oraz czwórki właścicieli kotów z miotu „D” – Dida (Patrycja),
Dextera (rodzice Patrycji), Deysi (Kasia), Denisa (autorka niniejszej pracy). W
miocie urodziło się siedem kociąt jednak do właścicieli pozostałej trójki nie
udało się dotrzeć.
1. Rodzice
Rodzice miotu „D“ to Ulija (Golden Syberia *PL) przebywająca na stałe w
Perle Gór i i Isztar, kocurek z czeskiej hodowli Z Saskiej Kępa *PL, CZ.
Zdjęcie 1. Rodzice kociąt: a) Ulija Golden Syberia*PL i b) Isztar Z Saskiej Kępy
*PL, CZ
Ulija (Zdj.1a) nazywana jest w domu Suzi. To kotka o zrównoważonym
charakterze, bardzo „przytulasta”, poukładana, lubiąca zabawę. Gadatliwa.
Jedyna kotka w hodowli, która nie aportuje, potrafi jednak bawić się w chowanego
i uwielbia to. Uwielbia wychodzić na zewnątrz, a płoty nie stanowią dla niej
żadnego problemu. Jest jednak rozważna i unika ulic. Jest wybredna jeśli chodzi
o jedzenie. Bardzo dobra mama.
Isztar (Zdj.1b) to, jak mówi właścicielka hodowli, kocurek typu „ciapa –
przymilas“, a przy tym poukładany i emocjonalnie zrównoważony. Pięknie
umaszczony.
2. Warunki kociąt w hodowli
Już w ciąży kotka jest głaskana, noszona, przytulana i rozpieszczana na
wszelkie możliwe sposoby. Właścicielka hodowli uważa bowiem, że także okres
prenatalny ma wpływ na przyszły charakter kociąt. Kotce dogadzano pod względem
żywieniowym, miała też zapewniony spokój i zabawę jeśli tylko chciała. Maluchy
przychodzą na świat w sypialni domowników, tam też przebywają przez pierwszy
okres swojego życia. W późniejszym okresie są przenoszone wraz z mamą do oddzielnego
pokoju bawialni. W pokoju tym nocuje również właścicielka hodowli. Tak jak już
zostało wspomniane, pokój pozostaje otwarty gdy domownicy są obecni. Kociaki
mogą więc penetrować swobodnie przestrzeń, a w okresie socjalizacji przebywają
z ludźmi, są noszone i głaskane także przez przewijających się przez dom
gości.
Żywienie kociąt opiera się na mięsie surowym, które jest wydzielane każdemu
maluchowi oddzielnie i na mieszaninie przeróżnych karm, puszek, saszetek i
chrupek podawanych we wspólnej duże miseczce. Właścicielka obserwuje kociaki,
pilnując by wszystkie mogły się zjeść tyle, ile potrzebują.
Maluchy, oprócz pokoju-bawialni i reszty domu mają również możliwość
wychodzenia na zewnątrz. Regularnie są one wyprowadzane na ogród, gdzie
swobodnie biegają po trawie, chowają się w chaszczach i wspinają po drzewach.
Wszystko to pod kontrolą, aby któreś z kociąt nie wyszło poza ogrodzenie.
Mają również do dyspozycji balkon. W czasie gdy przyszedł na świat miot „D“ (2009
rok) balkon był jeszcze nieosiatkowany i kocięta były na nim pilnowane.
Kocięta były też poddawane podstawowym zabiegom pielęgnacyjnym, takim jak
obcinanie pazurków i czesanie.
3. Miot na literkę „D”
Jak wspomniano we wstępie w miocie na literkę „D” urodziło się siedem
kociąt. Autorka niniejszej pracy jest właścicielką jednego z kociąt – Denisa,
ale pozostaje w kontakcie z właścicielami jeszcze trójki kotów: Patrycją –
właścicielką Dida i u której rodziców mieszka Dexter oraz z Kasią –
właścicielką kotki o imieniu Deysi. Na zdjęciu 2 przedstawiono wszystkie 4 koty
kiedy były maluchami, a na zdjęciu 3 w wieku około 3 lat.
Zdjęcie 2. Kocięta
z miotu „D“ w wieku około 2 miesięcy: a) Deysi, b) Denis, c) Dido, d)
Dexter
Zdjęcie
3. Kocięta
z miotu „D“ w wieku około3 lat: a) Deysi, b) Denis, c) Dido, d) Dexter
Deysi, Dido i Dexter są „jedynakami” w swoich domach. Denis mieszka z
drugim kotem – Urwisem. Kotki trafiły do nowych domów w różnym czasie.
Najwcześniej Deysi – miała 11 tygodni, najpóźniej Denis – miał 16 tygodni; Dido
w wieku ok. 13 tygodni, a Dexter trochę później. Były nauczone czystości,
zupełnie samodzielne i szybko zaaklimatyzowały się do nowych warunków.
Właścicielom kotów zadano szereg pytań związanych z ich charakterem i
zachowaniem. Dodatkowo w analizie wziął udział Kot Urwis mieszkający z Denisem,
pochodzący z zupełnie innej hodowli. W zasadzie cała trójka (Denis, Dido,
Deysi) za wyjątkiem Dextera jest do siebie podobna. Dexter jest kotem
„autystycznym”, wycofanym, stroniącym od ludzi i zadowalającym się własnym
towarzystwem.
1. Aktywność
Wszystkie badane kotki są raczej aktywne. Jedynie Dexter sprawia wrażenie,
że za dużo śpi – przeznacza więcej czasu na sen niż na przykład Dido. W czasie
fazy aktywności wszystkie koty domagają się uwagi właścicieli. Denis często
wybiera wyjście na ogród
i polowanie na ptaki zamiast zabawy z człowiekiem.
i polowanie na ptaki zamiast zabawy z człowiekiem.
Na pytanie: „czy Twój kot lubi się bawić?” wszyscy właściciele za wyjątkiem
Dextera, który „nie bardzo” lubi się bawić, odpowiedzieli tak. Jeśli chodzi o
wybór: zabawa zabawkami czy z człowiekiem wszystkie koty wolę zabawę z udziałem
człowieka. Denis nad zabawę z człowiekiem przekłada zabawę z drugim kotem.
Rodzaj zabawek nie ma większego znaczenia, ale Dextera można do zabawy
najszybciej zachęcić piórkami.
Koty chętnie wychodzą. Nie boją się nowych przestrzeni, są zainteresowane
tym co znajduje się na zewnątrz – dalej. Deysi i Dido wychodzą na balkon,
Dexter spaceruje po korytarzu, a Denis ma do dyspozycji ogród.
2. Interakcje
Właścicielom kotów zadano pytanie, czy są one zazdrosne o inne koty bądź
ludzi
i czy okazują zazdrość smutkiem lub agresją. O ludzi zazdrosna jest jedynie Deysi, a okazuje to agresją wobec tego, kto chce „zabrać” jej właścicielkę. Denis zazdrosny bywa o drugiego kota, jednak nie okazuje tego ani smutkiem ani agresją, a jedynie wzmożoną aktywnością (podchodzi i domaga się uwagi). Niektóre zachowania Deysi jej właścicielka uznała za złośliwe, ale nie jest to ani brudzenie, ani agresja skierowana w kierunku właściciela. Pozostałe koty również nie są skłonne do załatwiania się poza kuwetą, czy to ze złości, czy
z powodu innych przyczyn.
i czy okazują zazdrość smutkiem lub agresją. O ludzi zazdrosna jest jedynie Deysi, a okazuje to agresją wobec tego, kto chce „zabrać” jej właścicielkę. Denis zazdrosny bywa o drugiego kota, jednak nie okazuje tego ani smutkiem ani agresją, a jedynie wzmożoną aktywnością (podchodzi i domaga się uwagi). Niektóre zachowania Deysi jej właścicielka uznała za złośliwe, ale nie jest to ani brudzenie, ani agresja skierowana w kierunku właściciela. Pozostałe koty również nie są skłonne do załatwiania się poza kuwetą, czy to ze złości, czy
z powodu innych przyczyn.
Deysi i Dido są pieszczochami, uwielbiają wszelki „mizianki”, przytulanie,
wchodzą na kolana i najchętniej śpią przytuleni do właścicieli. Dexter
absolutnie nie jest typem pieszczocha, a Denis lubi kontakt z człowiekiem,
głaskanie i drapanie, ale na podłodze – podobnie jak Dexter nie lubi być
noszony i rzadko przychodzi się przytulić.
Spośród zabiegów pielęgnacyjnych poddają się grzecznie przycinaniu pazurów,
ale za wyjątkiem Denisa nie lubią być czesane (a w przypadku kotów tej rasy
(syberyjskiej) jest to konieczność).
Właściciele wszystkich czterech kotów uważają, że ich koty są do nich
przywiązane, odczuwają rozłąkę (tęsknią), wykazują zmiany w zachowaniu podczas
ich nieobecności, a gdy wracają do domów koty okazują radość.
3. Odżywianie
Deysi, Dido i Denis zdecydowanie wolą mokrą karmę od suchej. Denis w ogóle
nie jada „chrupek”, a Dido nie jadał bardzo długo. Dexter natomiast woli karmę
suchą.
Każdy z kotów jest dosyć wybredny, mają swoje preferencje smakowe i
ulubione rodzaje karm. Nie gardzą ludzkim jedzeniem (za wyjątkiem Dextera) i
zarówno Dido jak i Denis bardzo lubią oliwki.
Chętnie jadłyby przy stole, Deysi musiała być tego oduczona.
Podsumowanie
Wszystkie z branych pod uwagę kociąt miotu na literę „D” wykazują się
zrównoważonym charakterem. Są ułożone i ciekawe świata, łatwo adoptują się do
nowych warunków. Kontakt z człowiekiem nie sprawia im żadnego problemu i za
wyjątkiem Dextera, jest im potrzebny i zabiegają o niego. Właścicielka hodowli
stwierdza, że miot „D” odziedziczył cechy zarówno po ojcu, jak i po mamie – na
przykład Denisa uciekanie przez płot w celu penetracji większych przestrzeni
jest typowe dla ich mamy. Mama kociąt, Ulija jest bardziej dzika z charakteru
niż ojciec. Być może cechy te, prawdopodobnie wzmocnione jeszcze po dziadkach
odziedziczył Dexter, zupełnie odbiegający od reszty rodzeństwa. Także Deysi
wydaje się być bardziej podobna z charakteru do pewnej siebie i wymagającej
mamy niż do przyjaznego i poukładanego taty.
W porównaniu z kotem Urwisem z innej hodowli widać wyraźnie wpływ warunków
w jakich koty zostały wychowane. Deysi, Dido, Dexter i Denis wychowali się w
wielkim domu z ogrodem i balkonami. Urwis urodził się i wychował w dwupokojowym
mieszkaniu. Oprócz niego i jego rodziny (rodzeństwa i mamy) w mieszkaniu tym
aktualnie przebywało troje dorosłych kotów, kilkanaście maluchów z innych
miotów i pies. Urwis jest dobrze zsocjalizowanym kotem, ale nigdy nie nauczył
się wspinać, a do nowych rzeczy przyzwyczaja się wielokrotnie dłużej niż Denis
(Denis nowości wita z zainteresowaniem jeśli nie entuzjazmem, a Urwis w
najlepszym razie ignoruje je przez kilka tygodni). Wpływ hodowli widoczny jest
również w preferencjach związanych z odżywianiem. Koty z miotu na literkę „D”
miały od maleńkości możliwość decydowania o tym, co będą jadły i ile zjedzą, a
wybór miały duży (właścicielka chciała je przygotować na możliwie różnorodne
warunki w przyszłych domach). Pozostały wybredne do dzisiaj, niekoniecznie
zgodnie z oczekiwaniem aktualnych właścicieli. Preferują mokrą karmę, podczas
gdy kot Urwis, od maleńkości karmiony karmą suchą częściej niż mokrą, tę
pierwszą zjada z większym smakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz