Urwis, Urwisek, Urwisiu...
...środa, 4 września 2024
niedziela, 16 czerwca 2024
Sonia [']
Trudno uwierzyć, że minęły dwa lata - z jednej strony, patrząc na wpisy... z drugiej... że jakby znacznie więcej...
niedziela, 5 czerwca 2022
niedziela, 29 maja 2022
sobota, 19 lutego 2022
Mały Kot, Denis Perła Gór... [']
Brakuje mi słów... Serce mam w kawałeczkach. Wiem, że się zrośnie, ale teraz jest potrzaskane...
W kwietniu, 4 kwietnia, skończyłby 13lat.
Jeszcze w hodowli...
Mam mnóstwo zdjęć... To będzie bardzo długi post....
Jeszcze woda :)
To już rok 2010!!!
Właził do reklamówek i zjadał tasiemki! Gdy był malutki zginął guzik na sznurku. Mały zwymiotował go po chyba dwóch tygodniach... :/
I chodził na smyczy :D
A tu okolice kwietnia - czyli kończy roczek!! - uwielbiał tak spać!
I uwielbiał łazić po drzewach!
I wylegiwać się na parapecie...
Był słodki
Tu kolejna jego ulubiona pozycja do spania....
Polowanie?
Lubił się nosić w koszyku :D
I robić porządki ;)
:) Było mu ładnie w zielonym :D
Polował na ptaki
I chodził na smyczy
Przyjaźnił się z Szagą od sąsiadów :)
Spał z dziwnie podwiniętą łapką :)
Lubił dzieci :D
I Urwiska
:)
Wchodził wysoko - ostatnio też spał na drapaku na najwyższym piętrze :D
Pozwalał się obsypać świeżo skoszoną trawą :D
Wojował z Urwisem
Pilnował ogrodu
Przeganiał Szarusia:
Polował na żaby za płotem
Robił leżenie odwrócone
Spacerował na leżąco ;)
Pasł węże ;)
I to już jest rok 2012!
Zwiedzał piwnice i przynosił z niej saszetki ;)
Drapakował się :D
Biegał w śniegu na ogrodzie :D
Leżał na laptopie
I biegał w śniegu przed domem :D
Spał słodko bardzo :)
Wąchał buty Miśka (na skuter)
Się później mył porządnie :D
Umyty pomagał sadzić kwiaty
Szczotkował futerko :)
Wylegiwał się w pełnym słońcu krzyżowym przy drzwiach ogrodowych
Spał
Tulił się
Łaził po winogronie ;)
Był piękny!
Ścielił łóżko
Synchronizował się z Urwisem
Mrużył oczy!
Przyjmował jedną ze swoich ulubionych pozycji
Spał z Urwisem
Uciekał z ogrodu w związku z czym wychodził na smyczy - do momentu gdy raz się zwiesił na szelkach i ledwo przeżył...
Pozwalał się dusić Urwisowi
Polował pod paprociami
Trenował zapasy
I niezmiennie właził na półki...
Ukrywał się
Już rok 2013!
Pomagał z Urwiskiem, wybrać wiersze do Przypiętych do Światła :)
Wyglądał słodko :)
Nadal wspinał się na drzewa :)
Właził do pudełek
Czytał książki
Spał z Urwisem
Pozował na ogrodzie
Leżał przy komputerze
Udawał wierzbowego kotka ;)
Chował się pod plandeką przy rowerach
I wyglądał interesująco :D
Wyglądał słodko :)
Spał ;)
W roku 2021 - zwijał się w kłębuszek
Kilka dni wcześniej poprosiłam o zrobienie badań, bo Mały mi się nie podobał. W wynikach badań "wyszło" zapalenie trzustki. W tamtą stronę Mały jechał pod wpływem leków uspokajających. W lecznicy zachowywał się normalnie, jadł, załatwiał się. W poniedziałek 14 miał zrobione powtórnie badania. 15 wyczyszczone zęby i wrócił do domu. Te kilka dni bez niego było dziwnych. Czekałam na niego. Pojechałam po niego we wtorek wieczorem. Pamiętam jak się spieszyłam i jak biło mi serce. Dostał znów lek, jeszcze zanim przyjechałam, wysłuchałam zaleceń i wróciliśmy. W samochodzie bardzo płakał. Głaskałam go całą drogę prawą ręką, jechałam bardzo wolno. Po powrocie wyszedł z kontenerka, połasił się o moje nogi, ale nie zjadł smaczków. Poszedł na legowisko, a ja do wanny. Z kąpieli wyrwał mnie jego płacz. Krzyk. Jęk. Wycie. Nie wiem, jak ten dźwięk nazwać. Mały leżał na podłodze w kuchni na boku i wył. Ola przyjechała bardzo szybko, dała mu steryd. Była też następnego dnia rano. Czyli w środę.
W piątek przed południem dałam mu tabletkę, ale był zły o to... Nie bardzo już był w stanie chodzić. Długo leżał na podłodze w łazience - podłożyłam mu ręcznik, żeby nie marzł. Później próbował wskoczyć do wanny. Nie zdążyłam mu pomóc. Udało mu się za drugim razem i zaraz potem skonał. Była prawie dwunasta w południe.
Widziałam to i nie był to dobry widok. Ale byłam przy nim, dotykałam, głaskałam, mówiłam czule. Od wtorku wieczorem do piątku w południe, wychodziłam tylko na chwilę, prawie cały czas byłam przy nim. Gdy się oddalałam Maluszek wołał mnie. Myślę, że umierał już wtedy we wtorek po powrocie z lecznicy. Steryd przedłużył agonię. Pożegnała się z nim reszta kotów po swojemu.
Ja pisząc nie mogę w to uwierzyć... Urwis go wołał przed chwilą. Dla niego, spośród kotów, najbardziej będzie ta strata odczuwalna...
Sekcja wykazała zmiany rakowe w płucach. Dużo drobnych guzków. Płyn z krwią w płucach i w komorze osierdziowej serca. O tych zmianach wiedzieliśmy... Miał jechać jeszcze w piątek na badanie serca.
Nie potrafię nic więcej napisać. Kochałam go bardzo. Rzuciłam palenie, żeby mieć drugiego kota, jego - a wypatrzyłam go wcześniej w hodowli Perła Gór ze Szczyrku. Gdzieś tam, za TM czekała na niego jego dwójka braciszków (Dido i Dexter), Szimi i Issi.
Jestem za niego bardzo wdzięczna. To był nasz ukochany kotek. Słodziak. Psikot. Głupkotek. Bardzo wrażliwy. Bardzo.
Żegnaj Maluszku i do zobaczenia....
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |