Było, gdyż siedzenie twarzą do ściany, a tyłem do pokoju sprawiało, że praca zajmowała mi dużo czasu, szybko traciłam cierpliwość, wpadałam w melancholię i złość itd... W końcu zabrałam się w sobie i przemeblowałam pokój. Biurko pod ścianą wylądowało, gdyż przy oknie było już zbyt dużo słońca, nie dało się pracować przy komputerze... No więc jeśli nie pod oknem, ani nie pod ścianą, to jak? To może przodem do pokoju?
Tak też zrobiłam :).
Zdjęcie od drzwi:
Zza biurka na wprost:
Zza biurka na lewo (drapaczek z Urwiskiem :D):
Zdjęcie gdy stanie się obok drapaka (Mały Kocik):
No i zdjęcie spod drzwi ogrodowych:
Kotom układ się podoba, chociaż straciły budę, zyskały bowiem nowe stolik i nowe miejsce do spania :P
A ja odzyskałam dobry humor ;)!
I nawet angina, albo inne świństwo, które siadło mi na krtani, tchawicy i gardle go nie zepsuje! ;D.
śliczne koty są kochane nade wszystko
OdpowiedzUsuń:) Tak :)
UsuńUstawienie mebli
OdpowiedzUsuńmusi być takie byśmy się dobrze czuli :-)
Ja tak długo jeżdżę z meblami,
aż ustawię je po swojej "myśli" :-)))
Chyba się zastanowię nad ponownym ustawieniem.
Zza biurka na wprost masz okno ,
tak też by mi się podobało.
Jednym słowem masz wiosenne ustawienie mebli :-)))
Tak :). Zwykle co sezon coś przemeblowuje, chociaż ostatnio rzadziej. Tu było wyjątkowo szybko, ale myślę, że zostanie na dłużej :D.
UsuńUwielbiam przemeblowania. Siedzenie tyłem do pokoju, faktycznie nie było najlepszym rozwiązaniem - teraz można oderwać wzrok i widzieć okno, kota, pokój, a nie ścianę
OdpowiedzUsuńTak :)... :) Jest zdecydowanie lepiej...
UsuńBardzo to fajnie wygląda - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzemeblowania fajna rzecz :) zawsze jakieś skarby się znajduje pod szafami lub łóżkiem :P
OdpowiedzUsuńszukam pomysłu na przymocowanie gps'a do obroży .. musiałby być wodo i wstrząso odporny :P
:) hi hi :D oj nie wiem, czy się taki sposób znajdzie ;)...
UsuńJa zawsze preferowałam taki układ biurka. Przodem do pokoju. Tak aby nie siedzieć twarzą w ścianie ani w oknie. Teraz też mamy coś w tym stylu - dwa biurka stoją na przeciwko siebie ale z obu wygodnie patrzy się na pokój.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sesja "wnętrza z kotami" - niby pokazujesz pokój a wszędzie kociska się prezentują :-)
:) To fajne masz ustawienie :D. Ja takie dopiero odkryłam. Może siedzenie przodem do ściany wiązało się jeszcze ze starym typem monitorów... Wyglądały paskudnie od tyłu, a przy obecnym ustawieniu u mnie musiałby być monitor widoczny... Ale w tej chwili ten problem właściwie znikł :D.
UsuńSesja rzeczywiście udana. Moje oba koty to koty towarzyszące :).
Ja bardzo cierpię w każdym pomieszczeniu gdzie siedzę tyłem do drzwi.
OdpowiedzUsuńNawet w wannie muszę mieć widok na drzwi, nic nie poradzę.
A w ten sposób zyskałaś piękny widok na wszystkie zakamarki, idealnie :)
Pozdrawiam :)
w wannie to akurat nie ma problemu... Na drzwi widoku nie mam, ale też nie są za mną... tylko z boku... :). Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam :D.
UsuńZdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Jest ciut lepiej...
UsuńMyślę, że teraz Ci przejdą wszystkie dolegliwości. Pokój prezentu je się bardzo fajnie;-)Taki niebiański;-)
OdpowiedzUsuń:) Mam taką nadzieję... :). Bardzo lubię mój pokój, tapetę, kolor ścian... Ale chyba przydałoby mu się odświeżenie... Może w przyszłym roku zmienię mu kolory?...
UsuńPrzemeblowanie, choćby drobne, zawsze odświeża :) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, gardłowym paskudom mówimy "A kysz!" ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)... Mam nadzieję, że przejdzie bo już od środy się męczę. Może jutro do lekarza pójdę ;/
Usuń" Dobre słowo rozwesela serce smutnego człowieka,
OdpowiedzUsuńnie oszczędzaj miłych słów-być może wielu ludzi na nie czeka..."
Spokojnego dnia życzę
Pozdrawiam
Dziękuję :) I nawzajem :)
Usuńnoo bardzo fajne miejsce :)
OdpowiedzUsuńmusimy tam pojechac jak więcej słonka bedzie żeby ladniejsze zdjęcia były :)
:) Super.... ! już się nie mogę doczekać :)
UsuńNajważniejsze aby kocikom się podobało...Deysi pozdrawia i macha łapą
OdpowiedzUsuńCześć Kochane :)! My Wam również machamy łapkami :D...
Usuń