Co dziennie pod furtkę zagląda śpiewak. Zimą przychodziła jeszcze podobnie umaszczona (z białymi łapkami) kotka. Kocury domowe tego szarego nie lubią... ;). Ale ja lubię :D...
Widok z lewej:
Widok z przodu:
Widok z prawej:
- Teee! Urwis, a może zapolujemy na niego?
- No... W sumie... Czemu nie. Wyjada moje chrupki!
- Teraz jak już zjadłem? :P
- A co se myślisz gówniarzu? Że ci nie wtłukę? No podejdź tylko!
- Dobra, dobra, się nie wkurzaj... Takie sobie te twoje chrupki były :P
- Ale na wszelki wypadek się oddalę...
- Ta! Widziałeś Mały jak go przestraszyłem! Uciekał, aż się kurzyło!!!
- Lepiej sprawdźmy, czy nie wróci z powrotem!
;)... Taaa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
He, he, he... :D Dobre są te Twoje kocury, a Szary całkiem sympatyczny.
OdpowiedzUsuńWojna o chrupki to święta wojna ;)
OdpowiedzUsuńAle podobny do Karolka :-)
OdpowiedzUsuńZ urody...
Twoje kociaki to niezłe urwisy - fajnie ze sobą gadaja
OdpowiedzUsuńAle słodki, od razu skojarzył mi się z Karolkiem Krysi :-) A Urwis nie tylko wygląda jak lew, ale ma też lwią odwagę, można by mu nadać przydomek: Urwis Lwie Serce ;-))))
OdpowiedzUsuńPodobny do Dziadka, piękny kotek:-) Ale rozumiem, że Twoi panowie muszą bronić swoich włości!
OdpowiedzUsuń(nie boisz się, że zwieją?)
Cuda:)
OdpowiedzUsuńSuper reportaż. Dobrze, że nie doszło do spotkania, bo mogłaby się polać krew po polu walki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie
Baltazar
Ale zaglądają :D Fajnie, że masz u siebie mini-stołówkę dla sąsiadów :)
OdpowiedzUsuńDo Srebrnego przychodzi podobny kocur. Mówimy na niego Kilel a Srebrny wpatrzony jest w niego jak w obrazek. Chodzi za nim metr tuż za ogonem. Kilel szybko nauczył go szacunku pacając łapą w nos. Wyglądają razem jak Bonifacy i Filemon :)
OdpowiedzUsuń