Ostatnie zdjęcia zrobione jeszcze w starym roku przedstawiają Koty na drapaku - bo to ich jedno z ulubionych miejsc - nie tylko do spania (zajmują hamak na zmianę), ale przede wszystkim do zaczepiania, prowokowania i odpoczynku w trakcie codziennych gonitw po domu.
Nawiasem mówiąc już któryś raz usłyszałam, że Kot miauczy w trakcie zapasów. Chyba Urwis. Muszę przyjrzeć się Małemu i jego pazurom... Może drapie Urwiska za bardzo?
- Którędy tam wszedłeś?
- Dobrze Ci idzie, tu bokiem jest ok.
- Jakieś to małe zbudowali. Głowa mi wystaje za wysoko.
- Się nie przejmuj. Zrobię Ci miejsce na górze
- U góry jest całkiem fajnie!
- Taaa! Popratrz w dół. Nie kręci Ci się w głowie?
- Lepiej w górę patrzeć. Myślisz, że dosięgnę paprotki?
- Paprotki? No, co Ty... Ona się huśta...
A na deser śpiochy :)... Ostatnio często śpią razem. Mały przychodzi się poprzytulać :)...
.
koty w coraz większej komitywie, jak stworzą zespół to dopiero się zacznie interesująco
OdpowiedzUsuńna fotelu wygladaja rozkosznie :) ... chwilami mysle, ze przydalby mi sie wiekszy drapak... ale miejsca troche brak...
OdpowiedzUsuńzawartość fotela do zagłaskania ;-)
OdpowiedzUsuńone się ślicznie układają razem... i zawsze tak wzruszająco :))...
OdpowiedzUsuń