Pati od Dido (Milenki), ma dość częsty kontakt z trzecim z braciszków (obok Dido i Deniska) - Dexterkiem. Dzięki temu mogę w Kronice Syberyjczyka przedstawić najnowsze zdjęcia tego pięknego i trochę autystycznego Kota.
Deksiu, najbardziej lubi być sam ;)... Nie znosi dotyku i głaskania. Można powiedzieć, że jest idealnym przykładem kogoś kto "udał się na emigrację wewnętrzną".... :). Przypuszczam, że Denisek pozostający wciąż małym kocim dzieckiem (na poziomie emocjonalnym w każdym razie) nieźle by się z Dexterem dogadał...
No, a poza tym Dex ma cudne, wyraźne pręgowanie...!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
Cała srebrna rodzinka :-) Piękne pręgi ma ten mały tygrys.
OdpowiedzUsuńTrochę Ci zazdroszczę Abigail wiedzy o rodzeństwie futrzaków. Jestem bardzo ciekawa jak potoczyły się losy rodzeństwa Gacka i Koci i ich mamy. Mam jedno ich zdjęcie sprzed 2,5 roku - z ogłoszenia internetowego. Natomiast Rysi siostrzyczka żyje sobie ciągle u sąsiadów, czasem ją widzę, bardzo podobna.
PS: Ostatnio pisałam U Jasnej na blogu, że śniło mi się, że chodzę po jej pokojach ;-) A zeszłej nocy Ty mi się przyśniłaś ;-)))) O czymś rozmawiałyśmy, ale nie pamiętam szczegółów, ciekawe o czym to świadczy, może, że za dużo siedzę w necie ;-) Pozdrawiam
Ciekawe... :), szkoda, że nie pamiętasz o czym rozmawiałyśmy... ja też miałam dziś dziwny sen, ale z moją siostrą w roli głównej. Znów brała ślub... (w sensie, że jeszcze raz, czy może przypominający, z tym samym chłopakiem)... Sny to inny świat, albo raczej inne oblicze tej rzeczywistości, w której jesteśmy zaangażowani ciałem.
UsuńA rodzeństwo - niestety mam kontakt tylko z dwiema opiekunkami. Z Kasią od Deysi i Pat od Dido (i częściowo Deksia), a tam była jeszcze trójka kociąt (Dosia, Dyzio i Doris: http://kociki-abigail.blogspot.com/2009/10/rodzenstwo.html)...
Myślę, że ten "autyzm" to taki etap przejściowy. To duże koty, dłużej dorastają.
OdpowiedzUsuńMoja Trusia długo nie pozwalała się dotykać, a jeżeli już ktoś to zrobił, to myła się potem jak zbrukana czymś okropnym. Z czasem jej przeszło i zrobiła się namolna strasznie - tylko na kolanach leżała. Podobnie Leya, a ostatnio pozwala się głaskać, wczoraj nawet jedną łapą na kolano mi weszła nieśmiało jeszcze.
Fajnie by było gdyby mu przeszło. Na pierwszym zdjęciu idealnie uchwycona "mina" Deksia. On właśnie dokładnie taki jest:)
OdpowiedzUsuńDlaczego one nazywają się prawie tak samo ??!
OdpowiedzUsuńAle piękne są...
Bo w hodowlach nazywa się wszystkie kociaki na jedną literkę... ;)...
Usuńhttp://perlagor.com.pl/galeria_pl.htm - miot D to nasz...
A to takie mylące :-)))
Usuń