Robią obchód:
Czasem po drodze coś się ciekawego pojawi:
Czasem pojawi się człowiek i można łaskawie dać się po miziać:
Albo po prostu można wyglądać pięknie. Na trawie:
I pod jodełką:
A gdy człowiek wyjdzie z domu, to można zrobić turlawki różne:
I wyglądać groźnie:
A później w podskokach wbiec do domu na obiad:
Ponieważ trochę też próbuję pracować, podczas gdy Koty robią różne ważne rzeczy na ogrodzie, to ustawiam sobie tak podgląd by przez okno widzieć większą część ogrodu:
A pozostała część odbija się w drzwiach jak w lustrze:
Dobrze, że masz taki świetny "punkt kontrolny", to koty mogą korzystać z ogrodu kiedy chcą, a Ty nie musisz wybierać pomiędzy ich spacerem a swoją pracą.
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku :)
Puchate turlawki przemiłe. A trawnik równiutki jak dywan! Pewnie koty domagają się regularnego strzyżenia. :-)
OdpowiedzUsuńKotki super :) Punkt obserwacyjny też. Urwis wygląda na baardzo groźnego a Mały na jego przeciwieństwo :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wiewiórka - tylko i tak w razie czego zanim dobiegnę... ;), dziś nie zdążyłam... Musiałam iść na około po Małego.
OdpowiedzUsuńWu - o trawnik staram się dbać, to moja duma ;)... Koty rzeczywiście wolą krótszą trawkę ;).
Marti - pozory mylą ;) - wygląd w tym przypadku też :)....
Dziękuję i pozdrawiam :)