piątek, 14 maja 2010

Wolność - ryzyko?

Kiedy zastanawiałam się nad kotem, byłam przekonana, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest kot wychodzący na ogród, albo niewychodzący wcale. Urwis jest kotem idealnym i wychodzi tylko na ogród.
Odkąd jest Mały nadal uważam, że jest to słuszne wyjście - wyjście na ogród ;), ewentualnie spacery na smyczy. Mały co prawda nie podziela mojej opini, i mimo, że też jest kotem idealnym, od czasu do czasu  wybiera się za płot.

Dzisiaj byłam u koleżanki, a tam koleżanka koleżanki, której koty trzy są wychodzące. Tak całkiem. Kot koleżanki też jest zresztą całkiem wychodzący.
Bo kocią naturą jest wychodzić, poznawać, eksplorować przestrzeń, być kotem Schrodingera i kotem z definicji metafizyki (to nocą).
Bo to, dla własnego ego i z lęku własnego człowiek tego kota trzyma niewychodzącego. Dla siebie, nie dla dobra kota, nie. Dla własnego dobra.
Naturalna selekcja jest, gdy kot się gdzieś "zagubi" i nie wróci. Wtedy taki kot, robi miejsce na nowego kota. I wszystko wraca do równowagi.
I czy człowiek ma prawo takiego kota więzić w domu, albo w dużej klatce jaką jest ogród?
.
Przyznam szczerze, że trochę mnie to wszystko zabolało, bo sporo w tym racji:
- jest i mój lęk przed utratą i nadmierne traktowanie kota jak dziecko, którym przecież nie jest. Jest kotem. I mierzenie kota miarą jaką mam dla psa, a kot przecież psem nie jest. Jest kotem.
.
Czy ten mój ogród dla kota to za mało? Nie jest duży. Mały jest właściwie nawet. Czy powinnam schować swój lęk i pozwolić kotu na wolność?
.

5 komentarzy:

  1. Nie pozwalaj - ulica, samochody...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasze zwierzaki - dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla przykładu Deksiu bardzonie lubi wychodzić na dwór. Wszelkie próby kończyły się jego ucieczką pod drzwi do domu więc rodzice dali sobie spokój ze spacerami. Co kot to charakter:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, ze kot przyzwyczaja się do takiej rzeczywistości jaką zastaje, w jakiej się wychował. Jak jest to 4 piętro to zna tylko mieszkanie, balkon i widok z okna. Nie tęskni za włażeniem na drzewa i buszowaniem w trawie, bo tego nie zna.
    Jeśli jest kotem, który od małego wychodzi, lub zacznie wychodzić w jakimś momencie życia i mu się to spodoba, to potem chce
    znów i znów. I zamknięty cierpi.

    Kiedyś mieszkaliśmy w mieszkaniu i Kota nie próbowała wychodzić z domu, aż do dnia, kiedy strzeliło mi zrobić jej przyjemność i wyprowadzić ją na smyczy do wspólnego ogródka. Od tego dnia miałam kota koczującego pod wyjściowymi drzwiami i czmychającego na dwór przy każdym nieuważnym otworzeniu drzwi.
    Mimo, że Spotek zaginął nie zaaresztowałam pozostałych kotów - nie mogę im tego zrobić, byłyby bardzo nieszczęśliwe.

    Ty masz układ właściwie bardzo dobry - Urwis nie opuszcza ogrodu, co prawda Mały próbuje iść "dalej", ale czasem myślę, że z jego strony przybiera to formę takiej gry z Tobą: "Będę udawał że zeskakuję z płota na druga stronę, a ona zaraz przybiegnie i weźmie mnie na ręce" ;)

    Myślę, ze ważna jest konsekwencja - trzeba trzymać się raz podjętej decyzji. Niepotrzebnie gryziesz się tym, że je ograniczasz - dajesz im najlepsze warunki jakie możesz. Może i są ograniczane w swej kociej naturze, ale w końcu korzystają z przywilejów tych ograniczeń - jedzenie w miejsce na zawołanie, nie muszą polować, chodzić głodne kiedy mysz ucieknie i marznąć kiedy brakuje schronienia.

    Jak mieszka się w mieście to kotu grożą właśnie samochody, obce psy i to nie jest tak zupełnie jego naturalne środowisko. Zwłaszcza dla syberyjczyka ;)

    Nie puszczaj dalej, niż na ogród.

    OdpowiedzUsuń
  5. pat - Dex jest wyjątkowy :), dobrze w sumie, że nie chce wychodzić. A weselszy się trochę zrobił, czy nadal taki samotnik, myśliciel?

    wiewiórka - dziękuję :), masz rację. Myślę, że dobrze zrobiłaś, że nie aresztowałaś pozostałych..., ale musiało Ci być ciężko. Może z Małym tak właśnie jest jak mówisz, ale on płot przeskakuję w sekundę i idzie pozwiedzać..., chociaż wczoraj to został pod samochodem i czekał. Wyciągnęłam go laserkiem.

    OdpowiedzUsuń

Kot z Orłowej

Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Jeśli chcesz i możesz pomóc innym kotom :)
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne
„Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała,
nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
www: http://www.braciamniejsi.com.pl/
fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych

Rozliczenia
U Portiera:
Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015)
Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015)
Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015)

Posty na temat:
1. Kot z Orłowej (15.05.2015)
2. Akcja Orłowik (16.05.2015)
3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015)
4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015)
5. Przytulacz (19.05.2015)
6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015)
7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015)
8. Orłowik (23.05.2015)
9. Za i przeciw (24.05.2015)
10. Orłowik w DT (28.05.2015)
11. Rysio Orłowik (31.05.2015)
12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015)
13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015)
14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Scrapki 2014

Scrapkowa zabawa 3   Scrapkowa zabawa 3   Scrapkowa zabawa 3   Scrapkowa zabawa 3   Scrapkowa zabawa 3   Scrapkowa zabawa 3  

Scrapki 2013

Choineczki 2012 :)