Niezależnie od pogody (chociaż częściowo zależnie od pory dnia) można przechodząc przez przedpokój napotkać na taki oto widok:
lub taki:
:))). Dzisiaj znowu wiatr. Śniegodeszcz. Koło zera. Regularnie, co najmniej raz dziennie wychodzę z kotami na spacer. Przeważnie rano, przed wszystkim innym, a po kawie gdy K. idzie z psem, ja wychodzę z mauczącymi na ogród. Zwykle jeszcze raz wychodzę z nimi po południu. Później wychodzi już tylko Urwis (bo nie trzeba go pilnować), a Mły Kot zajmuje nas różnego rodzaju wersjami "pobaw się ze mną"...
Poniżej zdjęcia Małego Kota, na którym bardzo mi przypomina plastikową, maleńką zabawkę - psa, z czasów mojego dzieciństwa (czyli lata 70 i 80-te) chociaż tamten miał uszy klapnięte...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
dodano: 29 grudnia 2009 20:59
OdpowiedzUsuńpiekne sa... po prostu piekne :)
autor maus
dodano: 28 grudnia 2009 22:24
potrafią być bardzo przekonujący gdy chcą :)...
autor abigail
dodano: 28 grudnia 2009 22:23
jak ktoś tak prosi, to trzeba wyjść
autor darmozjady
blog: nasze zwierzaki
dodano: 28 grudnia 2009 22:01
Mon Dieu! Kot ze Shreka by sie nie powstydził takiego spojrzenia :DDD
autor Ann
dodano: 28 grudnia 2009 18:28
Trudno nie ulec tym spojrzeniom :)
autor olisek
blog: kotpatapon.blox.pl/html
dodano: 28 grudnia 2009 15:02
Dla Kota? Może... Ja głównie stoję (przed domem), albo chodzę krok w krok za Małym (na ogrodzie) i raz na jakiś czas jest "akcja", a więc zdejmowanie kota z płotu, względnie łapanie i zanoszenie do domu (gdy już prawie zamarznę)... ;))
autor abigail090
dodano: 28 grudnia 2009 14:31
Co za błagalne spojrzenia! Spacery muszą być baaaardzo interesujące ;-)
autor hersylia810
blog: hersylia810.blox.pl