Bardzo dziękuję za pomoc w ogłaszaniu, za wsparcie psychiczne, za dobre rady!...
Gdy Ajduś pojechał nie wiedziałam, czy bardziej chce mi się płakać, czy bardziej czuję radość... Popołudnie spędziłam poza domem, a wracając myślałam, czy wypada wysłać sms-a do domku Ajdo z zapytaniem "i jak?", w końcu stwierdziłam, że nie, ale gdy tylko weszłam do domu, włączyłam komputer i otworzyłam skrzynkę e-mailową - od razu znalazłam mail od Pani, której mama adoptowała Ajdo.
Myślę, że nie popełnię wielkiego faux pas jeśli zacytuję go tutaj:
"Ajdo jest niezwykle odważny i ogólnie bardzo wyluzowany :) Co prawda w samochodzie przez cały czas (ok.15 minut) głośno miauczał i próbował się wydostać ale już w domu wyszedł zupełnie na luzie, spokojnym i dostojnym krokiem, powoli poznawał każdy kąt. Wcale się nie bał, nie chował, od razu chętnie nadstawiał grzbiet do głaskania. Do tej pory zdążył już się najeść, beztrosko pobawić, przejść chyba z 5 km przy nodze swojej Nowej Pani a teraz śpi rozłożony na dywanie. Szybka aklimatyzacja to mało powiedziane.
Pozdrawiam!"
O jejku! Czytam to i czytam w kółko... :)... Myślę, że kciuki, aby Ajdo odnalazł w swoim nowym człowieku najlepszego przyjaciela i aby Nowa Pani pokochała tego nieco szalonego kotka, nie zaszkodzą, chociaż moja intuicja mówi mi, że wszystko będzie dobrze... :).
Ajduś nie został adoptowany przez przypadkowy domek. To domek doświadczony, znający koty, mający koty ;), lubiący koty i chcący! koty :). Tego konkretnego kotka chcący! Ach!... :)....
Moje dziecko, u którego w pokoju przecież Ajdo mieszkał przez te całe 4 tygodnie bez 3 dni powiedziało, że najwyraźniej Ajdo odetchnął, gdy wyrwał się spod presji terroryzującego go Małego..., być może jest w tym trochę prawdy... ;). Może we właściwym miejscu okaże się być jeszcze bardziej kochanym i wesołym kociakiem niż u nas? :).
Co prawda Mały teraz czuje się lekko zagubiony, trochę "podśpiewuje", ale i on wydaje się być zadowolony...
Post będzie wyjątkowo bez zdjęcia - nie robiłam zdjęć pożegnalnych, nie lubię takich. Wolę poczekać, aż dostaniemy zdjęcia z aktualnego domku Ajdo... Nie będziemy jednak poganiać :).
Jeszcze raz dziękuję!
Najlepsza wiadomość tego dnia! Bardzo się cieszę i gratuluję, wielkie brawa za znalezienie domku, wiedziałam że gdzieś ktoś musi czekać na Ajdusia :)
OdpowiedzUsuńKtoś Go szukał :)... I znalazł :D... !!!
UsuńTo rewelacyjnie!!! :)))))
OdpowiedzUsuńCieszę się całym serduchem! Uściski!
:D... no :))))))))))))!!!!!!!!!!!! Dzięki :)))))))))))
UsuńAbi, nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę! Cudowna wiadomość!!!
OdpowiedzUsuńPrawda? :)... :))! Heh :)!!!!............ :)))))))
UsuńOczy mi się spociły , tyle Ci powiem ;))
OdpowiedzUsuńSuper że tak dobrze trafił , to taki kochany kotek ,a teraz ma swój domek ;)))
Pozdrawiam nowy domek i szczęścia życzę :-)
A wiesz jakie ja mam oczy? :)))... Ajdo chyba rzeczywiście odżyje w tym domku... :). Jejku! Czy to możliwe, że trafił właśnie na TEGO człowieka? :)... :D......! Dziękuję za pozdrowienia w imieniu Domku... :), a Domek tu zagląda :)!
UsuńCieszę się :-)) A mnie ten kotek jakoś szczególnie do serca wpadł. Tak mi F. przypomina ... :-)
UsuńTak... Nie dziwię się...
UsuńŚwietna wiadomość! Bardzo się cieszę, że Ajdo znalazł nowy dom i że, jak widać z maila, pasuje mu ten dom, a on domowi ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na fotki z nowego miejsca.
pozdrawiam :)
:) :D... Dzięki wiewióreczko :), niech im sprzyja... - sama nie wiem co? - wszechświat? :)
Usuń:))) Serducho rośnie! Gratulacje!
OdpowiedzUsuń:D, dziękuję. Trzymam kciuki za Twoje maluszki! i za Hokusa... myślę o Was...
Usuń:) Dziękujemy :)
Usuńgdyby nie ty! super ze znalazl kochajacy go domek. rozpoczyna nowe zycie!:)
OdpowiedzUsuń:), to prawda :). I nikt go już nie wyrzuci na wakacje...
UsuńWspaniałe wieści!
OdpowiedzUsuńOj tak :)!
UsuńWspaniale! Moje gratulacje Abigail. Ajuś na pewno dobrze trafił. :D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)... Domek odpowiedzialny i kochający Koty :)
UsuńAch Abi, jak bardzo się cieszę!!!!! Wspaniałe nowiny, chciałoby się zawsze takie posty czytać :-)))) Powodzenia Ajdusiu. Cudownie go ocaliłaś :-)
OdpowiedzUsuńPS: Z innej beczki - masz piękne zdjęcie na ikonce, ślicznie wyglądasz :-)
Trochę tęskno mi za nim ....
Usuńps. dziękuję - opinie są bardzo podzielone - jednym się podoba innym nie... ech... te zmiany... ale ja też jestem zadowolona z krótkich włosów.
fantastyczna wiadomość!!! wspaniale, że domek jest do świadczony w chowaniu kotków, no lepiej po prostu być nie mogło :)
OdpowiedzUsuńTakie dobre wieści zawsze cieszą, bo każdy kot zasługuje na kochający domek ;) Mały wreszcie wróci do łask swojej Pańci ;)
OdpowiedzUsuń:)... Jak się poprawi ;P... bo jakiś strasznie miaukliwy?... ;)
Usuńwspaniałe nowiny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń