Podczas, gdy poprzedniego dnia Mały Kot polował na ptaki:
I zabawki ;).
oraz dopingował Małego podczas polowań:
a nawet sam polował:
łaskawie zgadzając się by Mały go dopingował:
Najpierw wyszły z domu:
później próbowały polować, ale ten wiatr...
Mały spróbował jeszcze pod winogronami:
a Urwis zza choinki:
I z drugiej strony ogrodu pod bukszpanem:
W końcu Mały zapolował na muchę:
Koty jak zawsze wpadły do domu z rozbiegu... :D.
Ale w momentach ciszy wiatrowej nawet Mały postanowił się powygrzewać...:
;)...
Ale fajne są te kociaki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzy takim futerku to nawet wietrzysko nie straszne ;)
OdpowiedzUsuńAle im fajnie na tym podwórku :-))Piękna relacja :-D
Lubię,kiedy jest duuuużo zdjęć;)
UsuńU mnie dziś mocno wieje/wieczór/a mówią,że zima nawraca:)
Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A płot do sąsiada ich nie kusił tym razem hehe ?
OdpowiedzUsuńZ tego wiatru az im sie bujne futerka potargaly.
OdpowiedzUsuńZabawne i urocze kociolki.
Jakie one mają piękne futra, wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuńJak one są cudnie wyczesane! Moje wyglądają jak diabły!
OdpowiedzUsuńŚliczne puchatki. A jak im wiatr śmiesznie futro rozwiewał ;-)
OdpowiedzUsuńZachwycające kociaki i do tego bardzo zabawne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za komentarze :)!
OdpowiedzUsuńNie odpowiadam pojedynczo,bo odpowiedź jest wspólna: "tak, masz rację! one są cudowne!!!" :D...
:-)))))))))))))))))
UsuńKoty cudne,zawsze je podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękności :-))
OdpowiedzUsuńAleż te kotki urocze. :* A co by było gdyby Mały upolował Urwisa? xD Pewnie większy kocur by się wkurzył. Bardzo podoba mi się twój blog. Postaram się często tu wpadać. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
batmanija.blogspot
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. :) A teraz idę na niekociego bloga. ;) Uwielbiam tworzyć coś w gimpie i ogólnie grafikę . :D
OdpowiedzUsuńJej jakie masz piękne koty. Zakochałam się w nich. Zapraszam serdecznie na mojego kociego bloga :)
OdpowiedzUsuńAle sie nabiegały! Fajnie tak pobrykac w wiosennym słoneczku, futro przewietrzyć, kuperek wygrzać :)
OdpowiedzUsuńWbrew temu co za oknem to wiosna chyba jednak nadchodzi skoro Urwis i Mały brykają po prawie zielonej trawce :-)
OdpowiedzUsuńCudne koty :)
OdpowiedzUsuńchlip chlip, a u mnie w domu nie ma kota...
jak to nie ma :(...
Usuń