Robaczki są większe od mrówki i nie tak silne... Szybciej się "męczą" ;).
I kilka zdjęć z żukiem... :D
Przypominam uczestniczkom skrapkowej zabawy, że do jutra czekam na Wasze karteczki :D... :).
Oprócz tych, o których pisałam w przedpoprzednim poście: Koniec zapisów nic nowego nie zauważyłam, ani żadnej kartki (tylko Amyszka mi przesłała mailem dodatkowo) nie dostałam...
A i mamy już kolejny kolor (lista po prawej) - żółto-pomarańczowy edt: SŁONECZNY (np. żółto-pomarańczowy) :D...
Sprawiasz im wiele uciechy tymi robalami! HI HI.
OdpowiedzUsuń:), jeśli się w zabawę włączy dywan ;)...
UsuńU nas takich mrowek i zuczkow nie widzialam. Mam dla Miecki nakrecana myszke, ale ta "przebiegnie" 2 metry i znow trzeba ja nakrecac. W tym czasie Miecka nie zdazy sie nakrecic na polowanie.
OdpowiedzUsuńHi hi :) - Miećka widać woli prawdziwe polowania. Robaczki i mrówki są na allegro :).
UsuńBiedny robal! Jak tak można. Przecież robal też ma swoje prawa. Walczymy o prawa dla robali!!! :P :P :P :P :P
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie: super filmik :D
A kiciusie jak zawsze śliczne! :D :D :D
To kotki miały zabawę :D
Bemol to też by sobie za takim robalem polatał! :) :) :)
Jeszcze mamy pszczółkę, ale jedno skrzydło Mały jej urwał ;)... :P.
UsuńZastanawiam się czy to Urwisa dobrałaś pod kolor parkietu i drzwi czy może odwrotnie? ;)
OdpowiedzUsuńJa tam jednak jestem fanem Małego Kota. Fajnie się zastanawia na drugim zdjęciu. Dostojny taki.
Urwis był później :). Ale dobrałam do go zimy :D. Na zasadzie kontrastu... W grudniu do nas trafił ;).
UsuńAle fajnie mieć kota :) ewa
OdpowiedzUsuńOj bardzo... :), Ty nie masz kota? A może - czy Ciebie nie ma żaden kot?...
UsuńJak słodko się bawią :) Na bawiące się koty mozna patrzeć godzinami :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńAle maja świetną zabawę :)
OdpowiedzUsuńNiestety baterie już siadły prawie... ;), a zabawa jest gdy się dywan w to włączy, bo same robaczki troszkę nudnawe...
UsuńŚwietnie się bawią, nie ma to jak zagrzebać ofiarę pod dywanem ;) Chyba muszę pomyśleć o jakimś robalu dla moich ;)
OdpowiedzUsuńZagrzebywanie pod dywanem to chyba najciekawsza część zabawy :). Pomyśl :)
UsuńSuper ten robal i kocie polowanie!
OdpowiedzUsuńJa takich nie zauważyłam w żadnym sklepie... Zresztą boją się, że u mnie to Sam by go poddał destrukcji w szybkim czasie... ;))
:), one duże są ;), tak ze 7 cm mają, więc nie tak łatwo zepsuć...
UsuńFajowy ten robal i zabawa pod dywanowa ;))
OdpowiedzUsuńOj gdzieś wcięło co napisałam ...
UsuńA jeszcze chciałam dodać że ten mój kolor - to słoneczny :-)
Dla mnie to żółto-pomarańczowy,ale dla kogoś innego może jeszcze inny ...;)
Zabawa pod dywanowa fajna nawet z robalem - tak bym powiedziała ;). ALe w sumie robal się świetnie do tego nadaje, bo sam przechodzi przez tunel...
UsuńKolor zmieniłam :D.
Dobry żuczek nie jest zły ;) Świetnie wyglądają takie zaintrygowane :D
OdpowiedzUsuńNiesamowite puchacze. Świetne są!
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje (robaczki na baterie oczywiście) - świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuń