Że Wąż Sylwia nie żyje zauważył K. dwa dni temu 1 maja... Było rano, poszedł odsłonić zasłonę u Miśka by Sylwia miała więcej słońca, w którym lubiła się wygrzewać...
Poniżej ostatnie zdjęcia Sylwii z 23 kwietnia, nie zdążyłam zrobić wpisu :(...
Czy można przywiązać się do węża?... Ano można.
Sylwia miała 7 lat. 5 lat mieszkała u Michała w pokoju. Dwa lata w pięknym, nowym terrarium, którego zdobycie było bardzo trudne i z przygodami ;).
Nie wiemy dlaczego umarła. Od dłuższego czasu nie chciała już jeść. Poza tym wyglądała normalnie i zachowywała się normalnie...
Sylwia była wymarzonym wężem Miśka. Bardzo mi przykro Młody.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
Przykro mi :-(((
OdpowiedzUsuńOjej :-( Przykro mi bardzo, że Sylwii już nie ma z Wami. Z ciekawością zawsze o niej czytałam i podziwiałam jej kolory.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo...
OdpowiedzUsuńMnie też jest przykro :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
i nam jest przykro:((((
OdpowiedzUsuńPrzykro jak zwierzę odchodzi z naszego życia, nawet jeśli to był wąż ...
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty :((( Piękna była ...
OdpowiedzUsuńA wiadomo ile taki wąż może żyć ?
Dziękuję bardzo... No smutne to i nic się nie poradzi... Amyszko, pyton królewski żyje średnio 12 lat... więc, o ile rzeczywiście miała 2 lat, gdy ją Misiek wziął to jej śmierć nastąpiła jakoś szybko...
OdpowiedzUsuńNo tak ,to rozumiem że nikt się nie spodziewał ...:(
UsuńOdejście każdego zwierzęcia jest bardzo bardzo smutne, współczuję Wam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo smutne, współczuje Wam bardzo :(
OdpowiedzUsuńwążu piękny :P
OdpowiedzUsuńa Burbiego to nie ukrywam się trochę wystraszyłem.. :P ale fajny psiak z niego :)
Przykre. Bardzo, bardzo. [']
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuń:(... I teraz stoi takie puste terrarium...
OdpowiedzUsuń