- Cześć, jak się masz?
- Nieźle, ssssssssssss, a co?
- To jeszcze nie pora kolacji, więc ssssssssssspdada...
- Jeszcze tu jesssssssssssssssteś?
- Tak, ale wcale mnie nie interesujesz. Phy!
- Przyszedłem podziwiać portret kuzyna.
- Coś ssssssssssssszmyślasz...
- Rozumiem jak byś podziwiał sssssssssssswój portet, ale Urwissssssssssssa?
- Chcesz przez to powiedzieć, że jestem ładniejszy? Masz rację...
- Sssssssssssssssss. E tam, myśl co chcesz, idę sssssssssssssstąd.
- Dobra, to ja też już idę. Pa.
I tak sobie Mały Kot, jak tylko się go do pokoju wpuści i uda mu się obudzić Kajetana gada z wężem. Sylwia jest o wiele mniej komunikatywna niestety ;).
Ciekawą gromadkę masz w domu :)
OdpowiedzUsuńI proszę: kot z wężem sie dogada, a człowiekowi z człowiekiem trudno... ;-)))
OdpowiedzUsuńAbigail, ten komiks jest ssssuper! Ale włączył mi się od razu czarny humor, mam nadzieję, że się nie obrazisz: gdyby Kajtek wyszedł z terarium mógłby być obrazek jak z Małego Kasięcia: kapelusz? nie, wąż trawiący kota ...
OdpowiedzUsuńGłupie? No, chyba tak, ale tak mi się skojarzyło ;-)
Pozdrawiam :-)
Na ostatnim zdjęciu Mały wyszedł przesłodko :). Zresztą Kajetan też jest bardzo ładnym wężem.
OdpowiedzUsuńWtyd się przyznać, ale pomyślałam dokładnie o tym samym co Widdzik :D
pozdrawiam
Nie zaatakowałby Kota... A nawet gdyby - to dusiciel - nie miałby szans z pazurami i zębami Małego. Prawda jest taka, że Mały wciąż na niego poluje - zjadł już kilka wylinek Kajtusia ;) - oblizując się przy tym... Kajetan jest odważny, dlatego nie ucieka... Bardziej się obawiam Sylwii, to pyton królewski - wielka już jest! - sam mięsień... Ale Michał (a on jest specjalista) twierdzi, że Sylwia też nie połakomi się na Kota, a Mały i tak jest silniejszy... No... :). Ps. Bardzo lubię ten fragment Małego Księcia.
OdpowiedzUsuńFajne te rozmowy. Dawno nie było węża. A rozmawiającego z kotem tym bardziej ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że za swój czarny humor nie oberwałam ;-)
OdpowiedzUsuńKajetan wie, że to stworzenie strasznie łaskocze od środka i można pęknąć ze śmiechu, a Mały? proszę, proszę języki obce zna, brawo
OdpowiedzUsuńZnowu zajrzałam :-)))
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje kotusie ...
Porozumienie międzygatunkowe :-) Kajetan całkiem ładnie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńTak patrzę... Mało oryginalnie przyznam ,że pomyślałam o tym samym, co przedmówczynie.
OdpowiedzUsuńJakoś dotąd nie miałam okazji do bliższych spotkań z gadami. Rissssspekt ;)
haha... mój kot ucieka przed wszystkimi innymi istotami, więc z wężem pewnie by się nie dogadał :<
OdpowiedzUsuń