Maluszek nie ma problemów z byciem przemokniętym :)... Najgorzej, gdy zwieje (a wciąż urządza sobie eskapady za płot) w deszczu... Pal licho on, ale ja?... Z jakiej racji mam moknąć? No, ale cóż. Kot to kot. Mokry wygląda tak:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
Mokry czy suchy zawsze uroczy :) Widać, że Mały Kot lubi urządzać sobie eskapady :))
OdpowiedzUsuńCo to za rasa? Wygląda bardzo podobnie do mojego, który jest znajdą, nie wiadomo właśnie jakiej rasy. Śliczny :)
OdpowiedzUsuńjagus161 - No lubi ;)). Niestety...
OdpowiedzUsuńImmora - syberyjski leśny... :)
Tak jak napisała Jaguś - nieważne w jakiej postaci (suchej czy mokrej) Kot jest śliczny i już! Głaski przesyłam dla zwierzyny, a dla ludziów pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńMoj Rufus tez lubi deszcz i bywa ze wraca w takim stanie jak Twoj. A wczoraj rano padalo i Mino szybko wrocil do domu a Rufus siedzial sobie na morku i wszystko mial gdzies. A kiedy jeszcze mieszkalismy w Wa-wie to byl jedynym kotem w domu ktory domagal sie wypuszceznia kiedy padalo.
OdpowiedzUsuńJak ma się takie piękne, puchate futro, to jest się mokrym tylko po wierzchu - podszerstek pewnie suchutki jak pieprz ;)Wam współczuję łapania Małego w deszczu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ale się omyje... Biedaczek!!!
OdpowiedzUsuńAbi, może Mały to nie syberyjski leśny, ale deszczowy wędrujący?... :-)
OdpowiedzUsuńmokre koty wygladaja oblednie ;)))
OdpowiedzUsuń