Kubek z bardzo ładnym tekstem o przyjaźni (po kliknięciu powiększenie):
dostałam od przyjaciółki. Herbatkę (pycha!!!) od dyplomantek :)...
Mały Kot wykazał minimum zainteresowania:
Ale głównie, jednak polował:
Urwis również się skradał:
A keidy się nie skradał, to miał ważniejsze sprawy niż aromatyczna herbatka w "przyjacielskim" kubku.
.
O, jaka porządna podmurówka i fajna kostka przed domem. Zwracam na to uwagę, bo u nas na razie bajorko na działce, podmurówka ogrodzeniowa z jednej strony się sypie i coś by wypadało z tym zrobić ;-) A kociki widać bardzo zaabsorbowane podwórkiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodmurówka mogłaby być niższa... :(. Dla mnie wygląda paskudnie. Ale kostka jest fajna :). U nas tez było bajorko i chaszcze ;)... Bajorko zresztą czasem się pojawia i tak. Koty lubią wychodzić :).
OdpowiedzUsuńpo takim spacerze, chyba konieczne szczotkowanie ogonów? Może i Leya kiedyś tak będzie spacerowała.
OdpowiedzUsuńE... nie :). Nie szczotkuję ogonów w ogóle, chyba, że rzeczywiście coś im się poprzykleja. Włosy na ogonie nie odrastają. One są u siebie. Wychodzą za drzwi i mają ogród. Leya jednak musi przebyć pewną drogę. No i przestrzeń znacznie większą ma...
OdpowiedzUsuń