Szaremu najwyraźniej zapach wydał się interesujący. Mały Kot jednak niezbyt ucieszył się z odwiedzin:
Do pokoju ściągnęły mnie śpiewy! Nie udało mi się ich nagrać niestety, ale śpiewa Mały pięknie :D.
Szary Kot się chyba troszkę wystraszył. Ale w oczy patrzył mi całkiem spokojnie.
Urwis też oczywiście obserwował, jak to Urwis z wysoka :D. Mały Kot do niego dołączył. Akcję wskakiwania na okno przestawiam na filmie powyżej.
wystraszył? ładnego śpiewu? - on z zazdrości słuchać dalej nie mógł
OdpowiedzUsuńOstatnia fota artystyczna. :*:*:*
OdpowiedzUsuń:)) Nasze Zwierzaki - może i tak :) :D
OdpowiedzUsuńEwcia - dziękuję :)
Maly na pierwszym zdjeciu wyglada swietnie... jak przyczajona pantera :))
OdpowiedzUsuńGroźny był bardzo :D
OdpowiedzUsuń