Skoro był już Mały Kot powinnam przedstawić na nowym miejscu pozostałych członków "stada" (w oczach Szimi niewątpliwie takowe tworzymy). Zaczęłam od najmłodszego to pójdę dalej.
Starsza od Małego, a młodsza od Kajetana jest Sylwia, właściwie nie wiem, czy fizycznie młodsza, ale na pewno młodsza stażem w naszym domu...
Sylwia wyróżnia się ślicznym, "misiaczkowym" łebkiem i spokojnym charakterem... :). I jest Michała.
Dlaczego hoduje się węże? Bo koty rozumiem, śmieszne, można się z nimi pobawić, pogłaskać. A co się fajnego robi z wężami? Zwłaszcza takimi co gryzą:)
OdpowiedzUsuńMichał mówi, że hoduje się je z tego samego powodu, co chomiki, króliki, psy i koty... można pogłaskać węża też. są bardzo ciekawe, można je obserwować. kąpie się je i karmi. sprząta po nich, zmienia im wodę. gdy mają wylinkę trzeba dobrze sprawdzić, czy cała zeszła. jeśli nie, to smaruje się je specjalnymi kremami (Sylwii kiedyś na oku została stara skóra i trzeba było jej pomóc). trzeba pilnować mikroklimatu, nawilżać powietrze, monitorować temeperaturę... - wbrew pozorom hodowla węży to nie jest nudne zajęcie :). a ugryzienie uczy pokory.
OdpowiedzUsuńA pobawić się z nimi jakoś można? Przywiązują się do człowieka?
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie pobawić... Rozpoznają człowieka, raczej się nie przywiązują - nie w takim stopniu jak koty...
OdpowiedzUsuń