Tak naprawdę sąsiada prawie najbliższego. Nazywa się Szaga i jest bardzo miziasta :). Uwielbia się łasić i tulić, a futerko ma nieziemsko miłe w dotyku... :). Taki brytyjczyk w łatki :).
No tak. Muszę się przyznać, że nie mogę oprzeć się jej wdziękom i Szaga jest dokarmiana (za wiedzą właścicieli). Gdy się skończą chrupki, których Mały Kot nie tyka to przemyślę :).
Szaga oczywiście jest dobrze znana naszym zwierzakom. Zwłaszcza Urwisowi, który spędza najwięcej czasu na zewnątrz.
Szaga na Urwiska syczy... Nie wiem, czy go nie lubi, czy boi się konkurencji zwłaszcza na Jego terenie???
Szimi ją trochę goni, ale wydaje się, że nie ma złych zamiarów. Kota się Psa nie boi, ale na wszelki wypadek odskakuje, gdy się Szimi zbliża.
Mały Kot Szagę obserwuje głównie z parapetu kuchni przez szybę, ale spotkał ją także latem przez płot na ogrodzie i dzisiaj również (tak tak, wychodzę od kilku dni z Małym Kotem na ogród (w szelkach)), ale trudno powiedzieć czy by się polubili?...
:).
Szimi ją trochę goni, ale wydaje się, że nie ma złych zamiarów. Kota się Psa nie boi, ale na wszelki wypadek odskakuje, gdy się Szimi zbliża.
Mały Kot Szagę obserwuje głównie z parapetu kuchni przez szybę, ale spotkał ją także latem przez płot na ogrodzie i dzisiaj również (tak tak, wychodzę od kilku dni z Małym Kotem na ogród (w szelkach)), ale trudno powiedzieć czy by się polubili?...
:).
dodano: 03 października 2009 9:36
OdpowiedzUsuńŁadna kotka, komponuje się z Urwisem ;-)
autor hersylia810
blog: hersylia810.blox.pl
dodano: 03 października 2009 9:29
no. i do tego ma centki :)))...
autor abigail
dodano: 03 października 2009 9:11
Niesamowite ma ubarwienie wasza sąsiadka, ciężko powiedzieć, czy jest ruda w ciemne łatki, czy ciemna w rude :)
autor olisek
blog: kotpatapon.blox.pl/html