Dzisiaj trochę kontynuując temat zabawy:
Mały Kot i Mysz.
Prawda, że grożnie wygląda? Szimi to przy nim łagodny pożeracz myszy.
Mały Kot mysz aportuje. Najczęściej sam ją sobie rzucając wcześniej.
Mysz jeszcze nie była wtedy tak całkowicie opluta. Co innego poniżej.
Ten zwisający jaśniejszy paseczek, to był kiedyś ogon. Mały Kot któregoś dnia skrócił go o 4/5 długości, czym przyprawił mnie o dwudniowy stres, ale niestrawności nie było.
A na koniec film.
Krótkie wprowadzenie co przed: Kot się bawił Myszą. Przyszedł Pies i zabrał Kotu mysz. Pies bawił się myszą. Pies się zmęczył i mysz upadła gdzieś obok zrezygnowanego Kota. Kot postanowił się bawić myszą. Pies zabrał Kotu mysz.
I tak ze 4 razy.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz