Dostała własne terrarium (to to po prawej), do którego ściankę Misiek wykonał prawie sam :)... (zresztą ściankę gipsową dla Kajtka też wykonał prawie sam, ale bardziej prawie, niż przy styropianowo-piaskowej ściance dla Sylwi).
Nie powiem, Sylwia mi się podoba :). Jest co prawda trochę gruba (zwłaszcza w porównania z wąskim Kajetanem),
ale mordkę ma całkiem misiaczkowatą.
.
rrrrrrany, co na koty???
OdpowiedzUsuńSylwia jest piękna!Co prawda wolę futrzaste,ale to umaszczenie..
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)... Węże są aksamitne w dotyku i ciepłe :). Coś jak Sfinksy pewnie :)...
OdpowiedzUsuńKot Urwis czasem stoi pod terrarium Kajtka i obserwuje, ale Sylwii chyba jeszcze nie zauważył... Te węże nie są w stanie udusić kota, a tym bardziej psa - Szimi zresztą zupełnie nie jest nimi zainteresowana... Mogłyby ugryźć, ale uzębienie mają na szczęście szczątkowe i nie zrobią krzywdy.