Ten słodki koci szkrab skradł serce mnie, mojemu synowi, moim kotom i wreszcie swojej nowej opiekunce. Takiej już na całe życie...
To kocio do zabawy, do przytulania, ciekawski, odważny, otwarty, mądry i w ogóle... Kot ideał :)...
Domek też jest idealny: ciepły, pogodny, Pani zatroskana o Leosia, spędzająca dużo czasu w domu, więc koteł nie będzie sam, a od wiosny, już po kastracji Leo będzie mógł wychodzić na ogród. Okolica bezpieczna.
Pierwsze wieści z domku bardzo dobre, Leoś się szybko odnalazł :), w sensie odnalazł kuwetę, miejsce do spania i kolanka swojej Opiekunki :D... Bawił się, brykał, trochę spał i znów się bawił.
Niech mu będzie dobrze w nowym domku! Z niecierpliwością będę czekała na kolejne wieści...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz