wtorek, 15 listopada 2016

Leoś pojechał do domku

Ten słodki koci szkrab skradł serce mnie, mojemu synowi, moim kotom i wreszcie swojej nowej opiekunce. Takiej już na całe życie...


To kocio do zabawy, do przytulania, ciekawski, odważny, otwarty, mądry i w ogóle... Kot ideał :)...




Domek też jest idealny: ciepły, pogodny, Pani zatroskana o Leosia, spędzająca dużo czasu w domu, więc koteł nie będzie sam, a od wiosny, już po kastracji Leo będzie mógł wychodzić na ogród. Okolica bezpieczna.

Pierwsze wieści z domku bardzo dobre, Leoś się szybko odnalazł :), w sensie odnalazł kuwetę, miejsce do spania i kolanka swojej Opiekunki :D... Bawił się, brykał, trochę spał i znów się bawił.

Niech mu będzie dobrze w nowym domku! Z niecierpliwością będę czekała na kolejne wieści...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz