Czytacze drodzy, bardzo przepraszam, ale nie zauważyłam kilkunastu komentarzy... Oczekiwały na moderację (nie wiem dlaczego, generalnie moderację mam wyłączoną)...
Dziękuję, że zaglądacie, a skoro tak, to kilka zdjęć kociastych :).
One bardzo lubią moją matę do medytacji ;) i tego konga :D.
Lubią też rano przychodzić położyć się przy mnie. Rytuał jest taki: o 4, czasem 4.30 pobudka, otwieram im ogród... Drzwi zostawiam już otwarte i idę dospać... Koło 6 koty wracają i przytulają się do mnie. Koło 7 budzą mnie na śniadanie :D...
Ulubiona miejscówka Małego - hamak. Cały drapak mocno zredukowany ;)
I jeszcze Urwisek :D
Wszystkie zdjęcia z telefonu. Zgroza!... Najwyższy czas zrobić Kotkom porządną sesję :).
Pozdrawiam ciepło :)...
Kotów nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :D
Usuńświetne zdjątka...
OdpowiedzUsuńdawno u Ciebie nie byłam i już tęskniłam
pozdrawiam :)
I ja Ciebie :)... też mnie dawno nie było... mało się udzielam w blogosferze... :/
UsuńJak zwykle koty piękne ;) ja też ostatnio mam częściej telefon pod ręką niż aparat ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno tak to bywa ;)... Dzięki w imieniu kotów :D
UsuńOoooo jak miło Was widzieć :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńKotki wspaniałe jak zawsze :-)
Pozdrawiamy...
Dziękuję :)... Ciebie też miło :D... Fajnie, że zaglądnęłaś :D
UsuńOoo jak fajnie, że tu się odezwałaś :) :) Cudowny kociniec, wszystkie do wyściskania :*
OdpowiedzUsuń