wtorek, 29 kwietnia 2014

Trochę kotów - głównie Filipka

Zbyt wielu nowych zdjęć nie mam, a i nic specjalnego się nie dzieje..., ale... zmobilizowałam się i zrobiłam kilka zdjęć Filipkowi... :).


Widać jaki to groźny kotek :D...




Czasem się z nim bawię trawką, albo sznureczkiem, on to uwielbia. Jednak tym razem miałam w ręku aparat

i Filip poszedł w swoją stroną, zgrabnie przeskakując przez bramkę:

A Mały Kot w tym czasie:


:)....

22 komentarze:

  1. Maly nie wyglada na specjalnie szczesliwego widzac, ze Mama Abi zajmuje sie jakims obcym. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mądry Kotek. Wie, że nie przestałam go kochać :).

      Usuń
  2. Filipek codziennie stołuje się u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Czasem dwa razy dziennie, ale czasem nie ma go przez kilka dni (o ile się zdążyłam zorientować mieszka dosyć daleko).
      Dostałam już pierwszy w tym roku fripex (był biedny cały w plackach po wydrapywaniu kleszczy... :(...), a za niecałe dwa tygodnie go odrobaczę.

      Usuń
    2. ps. mam dla niego specjalne chrupki, odkąd Urwis przeszedł na dietę kupuję royala herir & skin specjalnie dla Filipka... :)...

      Usuń
  3. nawet nie wie jakie ma szczescie ze do ciebie trafil :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kot jest jak ocean. niezmierzony.
    niepoukładany.
    miewa swoje humory. swoje drogi. swój świat. od zawsze towarzyszyły mi koty. najpierw była "Brysia". miałam wtedy 7 lat.
    później zmieniały się kolejno: Bonifacy, Belzebubus, Plama, Pafnucy, Brutus, Gerwazy, Oktawian.
    obecnie jest blisko mnie Gizu. i Lidu.
    wybacz ten "kolaborat". nie mogłam się oprzeć. "futro" ze zdjęć przywołuje tyle myśli. moje ciągi skojarzeń.
    i jest piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))... Ale ładnie opisałaś kota... :) i koty Tobie towarzyszące :), dziękuję.

      Usuń
  5. Jaki kochany Filipek. I Urwis i Mały kochane <3
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności z tego Filipa.Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój starszy kot imieniem Rudy jest dokładnie taki sam. To dosyć popularny "model" ;) jak z tego wychodzi.
      "Narzeczonego" zresztą też ma identycznego. (Bo mój Rudy to tak naprawdę Ruda).


      Młody zaś, czyli Rozbój wygląda tak samo z góry za to z dołu i na "twarzy" jest bielusieńki.

      Usuń
  7. Abi masz dobre serce,a Filipek szczęście, że znalazł opiekę.
    Mały Kot tęsknym spojrzeniem wygląda oknem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ulubiona miejscówka Małego, ale na zewnątrz woli wychodzić na ogród :)

      Usuń
  8. on jest czyjś czy bezdomniak? miał dobrego "nosa" jak do Ciebie trafił :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale on jest słodziutki, milutki i mięciutki (a przynajmniej na mięciutkiego wygląda) :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodki burasio :)
    Dobrze, że przychodzi do Ciebie.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mały Kot pewnie był zazdrosny o Filipka :)

    OdpowiedzUsuń