piątek, 4 kwietnia 2014

Polowanie na motyla

A właściwie już po polowaniu ;/





Myślałam, że motylek nie przeżył tych liźnięć, pacnięć łapką itd..., ale ruszał się

Więc zabrałam go Małemu i zaniosłam na krzaczek bukszpanu. Pewnie i tak nie pożył zbyt długo, ale przynajmniej się nie bał...


A Mały i tak złapał kolejnego. Niestety już nie żył gdy podeszłam...



Nawet Urwis się zainteresował.


Próba świeżości...

Jednak nie był najsmaczniejszy...



34 komentarze:

  1. Biedny motylek oraz wszystkie potencjalne inne motylki, ktore podleca za blisko sprawnych lapecek kociolkow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, niestety... :(... Motyl to łatwy kąsek...

      Usuń
  2. "Czuć motylki w brzuchu" nabiera nowego znaczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda motylków, i tak krótkie życie maja, a tu jeszcze kocie łapki i pyszczki na nich czyhają. Ale sprytny jest Mały Kot, a zdjęcia są przepiękne, tak uchwycić chwile, które są (dosłownie) jak motyle! Arcydzieła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)... Mały to specjalista "od motyli" ;/

      Usuń
  4. Dziś motylek, jutro ptaszek... Niestety, prawda jest taka, że koty to żywe maszyny do zabijania. Ale i tak je kocham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaszki to specjalność Urwiska... Ale "nie zabija ich na śmierć" ;)...

      Usuń
  5. Biedny motylek. No cóż ale koty takie są :)
    I tak są najwspanialsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na coś tam trzeba polować .Słoneczka życzę u udanych łowów może na lepszy kąsek.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje koty z racji tego,że nie wychodzą na dwór polują na moje kanapki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ;)! To łatwa zdobycz bo niezbyt szybko ucieka ;/.

      Usuń
  8. Taka już kocia natura, raz na jakiś czas trzeba coś upolować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasta poluje na osy/ bąki/ muchy/ pszczoły i koty podwórkowe. Oczywiście jej nie pozwalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) na koty podwórkowe zwłaszcza :)... a to łobuz!

      Usuń
  10. Biedny motylek :( moje co najwyżej polują na muchy za oknem, o ile takowa nie wpadniedo domu, na szczęście jeszcze nie udało się im nic upolować ;]
    Z wyjątkiem Pestki która polować zdecydowanie potrafi najlepiej, przez co dostawałam muchy na poduszkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No biedny :(..., ale co poradzisz...?
      Muchy na poduszkę :)???? To jakieś ekstremum :D..!

      Usuń
    2. Tak, kiedyś też przytargała z dachu wielkiego pająka i zadowolona z siebie rzuciła mi pod nogi, taka kochana ;)

      Usuń
  11. łatwy kąsek dla kotów te motylki. żeby jeszcze nie latały.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)... Gdyby nie latały, koty by na nie nie polowały... chyba?

      Usuń
  12. Szkoda motylka ale kot tego przecież nie rozumie ;)
    Piękne kotecki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie mało jeszcze latających i skaczących... kociaki połaż więc trochę ( parę godzin ) po ogrodzie i... zapadają sobie w drzemkę

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie wiosenne polowania :) Koty - cudne
    Pozdrawiam,
    http://jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie wpisy przypominają nam, że nasze kociaki to drapieżniki. Czasem trzymając je w mieszkaniu można o tym zapomnieć. Piękne zdjęcia Małego Kota. A motylków taki los niestety.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bidny motylek a koty takie są. moje też łapią co się rusza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech...., ale może to dobrze, nie zgnuśnieją...

      Usuń