wtorek, 17 września 2013

Ważka sprawa dla kota ;)

Zdjęć dużo, bo półżywa ważka to dobry model ;).


Mały Kot podzielał moje zdanie :), ważce się wnikliwie przyglądał.

A nawet sprawdzał jak się ma i czy nie trzeba jej pomóc.

Dokładnie sprawdzał.

Zrzucił ją nawet na ziemię, żeby odzyskała właściwą postawę. Skrzydełkami do góry.

Urwis też jej się przyglądał.

A w pewnym momencie przyglądanie się było synchroniczne.

Jeśli myślicie, że Urwisek to nie winiątko

to się mylicie...

To właśnie On poluje na ważki, ta, jest kolejną, którą upolował ;).

Reanimacja?

Sprawdza czy oddech jest.

A to może jednak reanimacja.

Mały Kot chętnie pomoże.

Ale on też, potrafi udawać niewiniątko.

O tak.

I na koniec jeszcze jedno zdjęcie akrobaty ;).


;)... Kilka innych zdjęć ważki na blogu milczenie-abigail.blogspot.com.

9 komentarzy:

  1. Zdjęcia super ...... biedna ważka ??

    OdpowiedzUsuń
  2. moje kociambry na końcu zjadają ważki...

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie.. coś o tym wiem ewko:P moje też wcinają wszelkiego rodzaju owady, nawet ważki;p a to przecież już dość duże jest;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękna ta ważka...troszkę szkoda, że reanimacja nie dała efektu bo w locie musi wyglądać cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przynajmniej owadów w domu nie masz.
    Moja Kacha też pożera osy i muchy, chociaż na tyle się przydaje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ja sponiewierali pod pretekstem ozywiania :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne zdjęcia! Ważka to piękny model do zdjęć, nawet jak półżywa. Koty też zachwycone, tak wnikliwie jej się przyglądają, delikatnie łapką dotkną.

    OdpowiedzUsuń
  8. No z ważkami tak już jest..., że Urwis uwielbia na nie polować. Na muchy nawet nie spojrzy.
    Ale nie jedzą już... W sensie owadów nie jedzą. Ćmy zjadają jedynie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma racje...mucha to żaden wyczyn. Ale taka ważka! To już coś.....prawie jak mały ptaszek, można się kumplom pochwalić polowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń