Mały w sensie, ale duży.
Na drzewie:
I pod nim...
Noszę się z zamiarem zawieszenia blogowania na czas bliżej nieokreślony, a właściwie, nawet się nie noszę tylko w dużej części już to zrobiłam...
Przykro mi, że nie zdążyłam ze skrapkami srebrnymi i już pewnie nie zdążę..., może kiedyś będę miała czas i wenę by to nadrobić...
Skrapki ostatniego tematu są u Kociaków-Miziaków, a kolejny temat to kratka u Agnieszki - zachęcam do dołączenia :D.



Kot jak kot. Taki zwyczajnie śliczny :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńSzkoda - mam nadzieję że nie na zawsze ? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt :)
Raczej nie... ;), nie tak łatwo zerwać z tym przyjemnym nałogiem...
Usuńpewnie zmęczona bardzo jesteś? i nawał prac różnych?
OdpowiedzUsuńja akurat to rozumiem:)
No i zmęczona i zapracowana i sama widzisz, że tu ponad dwa tygodnie milczenie było... ;)...
UsuńNadzieje daje to, ze mowisz o zawieszeniu, a nie zakonczeniu.
OdpowiedzUsuńCzekamy wiec cierpliwie na powrot.
Buziaki i glaski.
Dzięki :) :*
Usuńmam nadzieje ze wrocisz....
OdpowiedzUsuńpozdrowienia:)
Dziękuję :)... do zobaczenia :*
UsuńKocik prześliczny. Wracaj do nas szybko. Spokojnych i radosnych świąt :)
OdpowiedzUsuńDzięki :), tak zrobię.
UsuńPoczekamy na Ciebie cierpliwie, każdy czasem ma blogowy (i nie tylko) kryzys. Maluszek śliczny - taki właśnie zimowy, idealnie pasujący do pierwszego śniegu w tym roku. Gorące pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję... i wzajemnie :)
UsuńPo takim czasie blogowania przerwa jak najbardziej zasłużona :)
OdpowiedzUsuńCzekamy w takim razie na powrót :) Wygłaskaj koty i świętujcie spokojnie!
Tak jest! :).
UsuńWielka szkoda ale liczę na to że czasami się odezwiesz.Już tęsknię za widokiem Twoich koteczków.Pozdrawiam bardzo cieplutko.
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać... :), ja również pozdrawiam...
Usuńkociak śliczny :)
OdpowiedzUsuńczekam na Twój powrót do blogowania :)
No i gdzie ja się będę pocieszać,że inni maja więcej futra w domu niż ja ze swoją Owczarką?:(
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i nabieraj chęci na powrót:)))
Dziękuję :)... u nas znów można kulki z filco-futra robić...
UsuńZdjęcia Małego przepiękne! Dobrze rozumiem, że masz potrzebę zawiesić pisanie bloga. Jednak mam nadzieję, że wrócisz szybko bo choć nie komentuję często to czytam zawsze.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa :).
UsuńAbigail, ale wszystko w porządku?
OdpowiedzUsuńPoza oczywistym brakiem czasu :)
Tak, nic się strasznego nie dzieje...
UsuńTo dobrze :)
UsuńAle koniecznie wrzuć czasem zdjęcia słodziaków przystojniaków :)
Jeden na górze a drugi go asekuruje na dole ;) co za zgranie ;)
OdpowiedzUsuńAbi... mam nadzieję, że szybko wrócisz do "blogosfery", będzie mi brakowało historii Twoich ślicznych kotów!
Ale to ten sam ;). Z blogosfery nie wychodzę, mam jeszcze dwa blogi, w tym jeden cały czas czynny...
Usuńo masz, masz rację, że to mały kotek i tu i tu ;)
Usuńw takim razie będę na Ciebie czekała tu, a obserwowała na innych blogach :)
Portrety Małego są super :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo odpoczniesz i poukładasz sobie swoje sprawy, i będziesz znów miała czas na prowadzenie kociego bloga :)
pozdrawiam serdecznie :)