Dziś będą kolaże :).
Najpierw Mały Kot w szeleczkach na spacerze:
Później Urwisek w szeleczkach na spacerze:
A teraz Koty Katowic, na zdjęciu 3 koty Aliny i Kot Maciej (to ten tyłem ;) ), a Ala na rękach trzyma... jedną z kotek Didi lub Pixi... ;), które są wychodzące u jednej z wolontariuszek.
Spotkanie z Alą było super :)!!! Spędziłyśmy razem kilka godzin w sumie :), rozmawiając nie tylko o kotach. Nie wiadomo kiedy czas minął... To przemiła, bardzo wesoła i promieniująca energią, świetlista osoba. Trudno uwierzyć jak wiele robi dla Kotów i dla miasta Katowic też...



Tak pojedynczo wyprowadzasz siersciuchy? Razem nie chca w parze chodzic? Fajnie by wygladaly w jednym zaprzegu :)))
OdpowiedzUsuńNo, niestety - każdy w inną stronę ;)
UsuńEhhhh no ja nie pomogę, moje polują jedynie na papierowe kuleczki ;P
OdpowiedzUsuńmoje niestety nie chcą chodzić już na szelkach ale dawniej jak były małe... tak !
OdpowiedzUsuńfajnie, że są ludzie z wielkimi sercami
Bardzo fajnie :). Ala jest niezwykła :)
UsuńŚlicznie wyglądają w szeleczkach :-)
OdpowiedzUsuńOby więcej było takich wolontariuszek jak Ala...
Oby więcej. :)!
UsuńAla ma kota ;)
OdpowiedzUsuńI vice versa ;)
UsuńUrwis i Mały cudowne kociaki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajcudowniejsze ;)
Usuńale piękne spacerki na smyczy! szkoda że razem nie można ale wiadomo że wtedy futra nie są zgodne ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie :(
Usuńz lwami na spacerze:) mojej na smyczy sobie nie wyobrażam, pozostaje mi jedynie opcja z królikiem:)
OdpowiedzUsuńhymmm :) brzmi ciekawie :D.
UsuńAle Urwis i Mały są grzeczne :)
OdpowiedzUsuńBemol nigdy nie dałby się prowadzić na smyczy :P
Super spotkanie z Alą! Lubię spotykać blogerów w realu. Jest to fantastyczne doświadczenie. :-)
pozdrawiam :)
Oni też się nie dają. Właściwie trudno obiektywnie stwierdzić kto jest na smyczy :P... Ja też lubię. Jeszcze nigdy się nie rozczarowałam takim spotkaniem... :)!
Usuńszelki przyznam bardzo gustowne :D
OdpowiedzUsuńDobierałam do futerka :)!
UsuńTe Twoje futrzaki wyglądają jak gwiazdy TV ;))
OdpowiedzUsuńA kolaż z odwiedzin też cudny :) Takie wdzięczne pyszczki i miła dziewczyna :-) Tylko Kot Maciej chyba ma focha ;))
Kot Maciej niby się nie bawił, ale jak mu pokazałam jedną sztuczkę, której mnie Urwis nauczył to się jakoś zaczął wygłupiać jak kociak :D... Ale zdjęć nie cierpi!...
UsuńKoty w szeleczkach :) moja chodziły do tyłu przy każdej próbie instalacji szelek ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, zauważyłam już dawno, że osoby, które kochają koty są zawsze pełne dobrej energii! Fajnie, że poznałaś Alę i jej stadko! :)
Też się cieszę Kasiu :). To są bezcenne spotkania :D.
UsuńAle im do twarzy (do pyszczków) w tych kolorowych szeleczkach. u nas szelki poszły w odstawkę i koty biegają luzem po podwórku, na razie są grzeczne, choć czasem czmychną za wysoko na drzewo ;-) Pozdrowienia dla Ciebie Abi i dla Ali :-)
OdpowiedzUsuńTy masz dużo podwórko to mają gdzie biegać. U mnie nudzą się na ogrodzie i chcą wychodzić poza, a poza ogrodem jest niebezpiecznie...
Usuń