Kupiłam Urwiskowi, ale do użytku było dopiero gdy je wyprałam ;)... Pachnące bardziej mu się podoba, a że wyprałam z płynem do płukania tkanin, to Urwis się zrobił mięciusieńki i milutki w dotyku... :D.
Najpierw trzeba było pougniatać:
A później można się było położyć :).
Jak się już Urwis w nim powylegiwał (tak kilka dni), pozwolił wejść Malemu:
Zakup uznajemy za udany :)!
Podoba im się :))
OdpowiedzUsuńJuż nie tak jak na początku ;)
UsuńMały jakby za duży ;D
OdpowiedzUsuńNo wlasnie! Jakos Urwis lepiej sie miesci ;)
UsuńU Miecki bardzo dlugo trwa akceptacja nowej rzeczy, do nowego drzewa (stare sie wycierpialo i rozkalibrowalo) podchodzila kilka miesiecy, zanim zaczela na nie wlazic i drapac pien.
Uszylam jej legowisko ze swetra, jeszcze w nim nie lezala, omija szerokim lukiem.
Nie nalezy do odwaznych i ciekawskich kotkow, jak te Twoje.
Bo to Urwisa legowisko, to i lepiej się mieści :D...
UsuńZ kotami to nigdy nic niewiadomo. Urwis też nie lubi nowości, ale zapach świeżowypranych ubrań, nawet pod postacią legowiska go skusił ;D...
Pięknie koteczki się wylegują :-)
OdpowiedzUsuń:). Bo to piękne koteczki.
UsuńExtra! Skąd ja to znam.. wyprane w pachnącym płynie do płukania od razu jest dla kota bardziej atrakcyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Właśnie :).
UsuńUrwisowi będzie miło pod pupcią. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo jest pieszczoch wielki :)! Lubi takie milutkie miejsca...
UsuńUrwis-piękny kot,oj sama bym sie w niego wtuliła!
OdpowiedzUsuń:)...
Usuńfajne to legowisko. podoba się kotom..
OdpowiedzUsuń:)
pozdrawiam
Na to wygląda, że zaakceptowały.
UsuńAle zainteresowanie,moje też preferują świeżo wyprane rzeczy:)))
OdpowiedzUsuńKoty to prawdziwe czyściochy :)
UsuńUrwis jak lew wygląda na tych zdjęciach!! Piękny!:))
OdpowiedzUsuń:).
UsuńBardzo fajne legowisko - pasuje do dywanu :-)
OdpowiedzUsuńMoje kociambry kiedyś się regularnie wylegiwały w legowiskach, teraz nie i już ....
Może jeszcze im się odmieni za jakiś czas...
Twwoje koty najpiękniej wyglądają "wyciągniete' ... prezentują cały swój urok... :-)
Legowisko, akurat docelowo ma być w innym miejscu, ale zobaczymy :).
UsuńLegowisko wygląda bardzo przytulnie. Widać jak kocurki zachwycają się niezwykłą wygodą... :* Mój kot jest okropnie wybredny i jak przypuszczam pogardził by chyba nawet taką poduchą. :( Tylko po to aby zbuntować się przed właścicielami. Cha, cha, cha... :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam (batmanija)
No to nie masz z Twoim kotem lekko ;)...
UsuńPiękne koty! U mnie pewnie jakbym kupiła legowisko to sama pewnie musiałabym w nim spać ;) ale kto tam wie????
OdpowiedzUsuń:)... Sprawdź?, na wszelki wypadek możesz kupić duże ;)
UsuńJakie te twoje koty zjawiskowe! A legowisko u mnie sprawdza się jak jest nowe. Potem traci zainteresowanie kotów, więc je wynoszę do piwnicy. Za jakiś czas przynoszę znowu i znowu jest dla nich nowe :)
OdpowiedzUsuńTo dobry pomysł z chowaniem :). Z zabawkami też tak robię :)...
UsuńObydwa koty zaakceptowały, czyli faktycznie udany zakup :-)
OdpowiedzUsuń:). Tak. Chociaż częściej Urwisek w nim się wyleguje.
UsuńPasuje jak ulał :-)))
OdpowiedzUsuń:), to fakt.
UsuńHah, wyprane rzeczy bardzo przyciągają koty. Moje wyprane jeansy już od miesiąca służą jako legowisko dla Morfeusza :) Nie mam serca ich mu spod tyłka wyciągać :)
OdpowiedzUsuń:D... To już nie są wyprane, jeśli od miesiąca ;P
UsuńA ja kupiłam domek:) Miluś lubi się zbunkrować w szafie a okres wiosenny niekoniecznie jest fajny dla moich ubrań. Więc ma domek w którym lubi sobie spać:)))
OdpowiedzUsuńPat, napisz do mnie - adresy z komputera straciłam :(.
UsuńDiduś musi być zadowolony :).