tag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post8863813555890299244..comments2023-12-11T05:51:40.670+01:00Comments on Koty, pies i węże: Dzisiejszą sondęAbigailhttp://www.blogger.com/profile/08492484068257016922noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post-51832742007784035152010-10-14T21:46:09.907+02:002010-10-14T21:46:09.907+02:00Abi, Fredi zawsze a Klemens czasami spia obok mnie...Abi, Fredi zawsze a Klemens czasami spia obok mnie na wspolnym lozku. Nie umiem juz zasnac, jak nie "zrobie" przestrzeni, szerokiej co najmniej na pol metra przed soba :) w zwiazku z tym spie caly czas na jednym boku, sprawdzajac raz na jakis czas czy Koty maja miejsce.<br /><br />Klemens rano lubi wlazic mi pod koldre i lezec w okolicach brzucha :) przez chwile, bo potem sie niecierpliwi i szuka pierwszego lepszego miejsca do gryzienia. ciekawe ze zaden z kotow nie gryzie Pana T. <br /><br />rejuvenateAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post-45554393130240528222010-10-12T13:21:54.104+02:002010-10-12T13:21:54.104+02:00ewung - to była hard core... podziwiam Twojego męż...ewung - to była hard core... podziwiam Twojego męża (o! już :)!), że i on jeszcze ma się dobrze i kot :). mój zapytał, czy Twój po takiej akcji jeszcze na kota spojrzeć może... :) był zdziwiony, że tak :D.<br /><br />Ewcia - dziękuję :). jeśli będziesz miała kiedyś koty domowe typowo, to prędzej, czy później przeniosą się na noc do łóżka... choćby na kilka chwil ;).<br /><br />norwesko - moje koty w ogóle nie liżą, więc trudno mi to sobie wyobrazić... ale skoro nie wiesz, co gorsze, to chyba przyjemnością lizanie nie jest :) (dla człowieka :D)Abigailhttps://www.blogger.com/profile/08492484068257016922noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post-64910559370994207302010-10-12T12:38:39.152+02:002010-10-12T12:38:39.152+02:00Hera siada na klatce piersiowej i zaczyna mnie liz...Hera siada na klatce piersiowej i zaczyna mnie lizać po twarzy, także nie wiem, co trudniejsze do zniesienia ;)norweskohttp://www.norwesko.eunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post-48532733946810745982010-10-11T07:18:15.671+02:002010-10-11T07:18:15.671+02:00Ale z ciebie troskliwa mama :) Żaden kot mnie nigd...Ale z ciebie troskliwa mama :) Żaden kot mnie nigdy tak nie obudził, bo śpią poza domem, ale kiedyś koty się do mnie zleciały, na łóżko, i się zaczęły myć. Mam z tym zdj., Czekoladka zasłania mi oczy ogonem. Poza tym koty raczej unikają łóżek.Ewciahttps://www.blogger.com/profile/12360092552523928472noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9188841933225333306.post-13199831788166244312010-10-10T22:00:27.187+02:002010-10-10T22:00:27.187+02:00Karolowi kiedyś Dyzia spadła w nocy z parapetu na ...Karolowi kiedyś Dyzia spadła w nocy z parapetu na twarz. Złapała się go przestraszona pazurkami. Krew się lała a ślady jeszcze długo się goiły. Też nieciekawa pobudka.<br />Dyzia też systematycznie śpi z nami pod kołdrą ale my wyrodni nie przejmujemy się zostawianiem lufcika :-)efka i kotyhttps://www.blogger.com/profile/03355188019320867901noreply@blogger.com