Ja wiem, że nie ma dobrej śmierci, ani sprawiedliwej, i że zawsze! zawsze!!! boli. Że się nie można przygotować, ani przyzwyczaić do myśli. Ale jednak jest trochę inaczej gdy odchodzi istnienie, które cierpiało, albo które było już w "słusznym" wieku.
Strasznie mi przykro. Bardzo, bardzo mi żal...
Tutaj zamieszczam linki do albumów Dusławy i Musławy. Dzisiaj przed wyjściem popołudniowym do pracy siedziałam, przeglądałam śmiałam się i uśmiechałam. Dopiero na uczelni przeczytałam, że tej jednej z dwóch kot - dziewczynek już nie ma. Na planie fizycznym w każdym razie.
Album 1 i Album 2
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kot z Orłowej
Skrócona historia Kota z Gór (kliknij, aby powiększyć):
Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Bielsko-Biała, nr konta: MultiBank - 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220 www: http://www.braciamniejsi.com.pl/ fb: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych Rozliczenia |
U Portiera: Pomóżmy kotu z Orłowej (8.05.2015) Kot z Orłowej nowe wieści (14.05.2015) Kot z Orłowej po raz trzeci (15.05.2015) Posty na temat: 1. Kot z Orłowej (15.05.2015) 2. Akcja Orłowik (16.05.2015) 3. Misio-Orłowik w lecznicy (16.05.2015) 4. Orłowik - nowe wieści (18.05.2015) 5. Przytulacz (19.05.2015) 6. Banery, teksty i wieści (20.05.2015) 7. Szukamy domu dla Orłowika (22.05.2015) 8. Orłowik (23.05.2015) 9. Za i przeciw (24.05.2015) 10. Orłowik w DT (28.05.2015) 11. Rysio Orłowik (31.05.2015) 12. Orłowik - garść informacji (10.06.2015) 13. Dwa tygodnie w DT (11.06.2015) 14. Sesja zdjęciowa Rysia ;) (12.06.2015) |
dodano: 09 grudnia 2009 13:20
OdpowiedzUsuńBo czyjegoś "Ducha" można poznać nieznając imienia... Można pokochać/polubić kogoś nieznając wielu aspektów czyjegoś życia... I dotyczy to nie tylko internetu przecież. To taka magia, na sieć internetową przeniesiona, z listów wysyłanych do koleżanek w Związku Radzieckim (myśmy w podstawówce pisali takie), rozmów telefonicznych z przypadkiem poznanymi osobami i wypraw w nieznane z nieznajomymi... ;).
Na temat tego jak umarła Dusława nie mam żadnych informacji. Myślę, że jak Siwa będzie w stanie to napisze. Też czekam.
autor abigail
dodano: 09 grudnia 2009 12:09
Czy ktoś ma jakieś wieści, co się w ogóle stało? A jeśli Dusławie krzywdę zrobił jakiś człowiek, to gdzie go można znaleźć i mu nakopać?
Swoją drogą, zobaczcie jakie to "dziwne", znamy się tylko internetowo, czasem nawet nie znamy swoich prawdziwych imion - a jednak czujemy się w pewien sposób sobie bliscy... Ot, magia i potęga internetu.
autor ciemna-blondynka
blog: www.kot-ildefons.bloog.pl
dodano: 08 grudnia 2009 22:25
Okropna historia, wyobrażam sobie co Siwa i jej rodzina przeżyli i przeżywają...
autor hersylia
blog: hersylia810@blox.pl
dodano: 08 grudnia 2009 22:20
smutne... :(
autor wiewiórka
dodano: 08 grudnia 2009 21:39
ech... ja też nie :((( dobrze, że to nie papier - byłby cały mokry...
autor abigail
dodano: 08 grudnia 2009 20:59
Przed chwilą przeczytałam u Dzidkotków.I nie mogę uwierzyć.Chlip....
autor zuzanna